Czas

 .
.
Wierni Towarzysze, 19 lipiec 2012
.
Dziś chcielibyśmy zagłębić się dalej w kwestię czasu, gdyż będzie to głównym tematem w nadchodzącym okresie.  Poprzednio omawialiśmy fakt, że wszyscy byliście dobrze wytrenowani, aby myśleć o czasie jako o liniowej koncepcji, gdzie wszystko porusza się wedle ustalonego wzorca i gdzie to, co raz miało miejsce nie podlega zmianom.  Innymi słowy, posiadacie obraz czasu jako jednej nitki rozwijającej się ze szpuli w stałym tempie i gdzie wszyscy wraz ze wszystkim co robicie jesteście przykuci do niej łańcuchami.  Zupełnie tak, jakbyście byli przywiązani rękami i nogami do tej linii czasowej, która z kolei reguluje życie każdej istoty na tej planecie.
.
Cóż, powiemy tylko tyle, że jesteście jedyną cywilizacją w Całym Stworzeniu, która przylgnęła do tak ograniczonego zakresu czasu i wkrótce będziecie dosłownie wypuszczeni na wolność z tej ograniczającej linii czasowej i wrzuceni do morza czasu i możliwości.  Może to brzmieć jak coś zagmatwanego i możemy was zapewnić, że będzie to zagmatwane, gdyż będzie to tak, jak bycie puszczonym zupełnie swobodnie po nieskończonym przebywaniu w jednej, nieruchomej pozycji.  Wyjaśnijmy to.
.
Wcześniej omówiliśmy fakt, że wkrótce wasza przeszłość, teraźniejszość i przyszłość staną się oczywiste dla wszystkich, a przez to mamy na myśli, że ostatecznie będziecie w stanie uzyskać dostęp do pełnego zakresu czasu, który istnieje w Stworzeniu.   Innymi słowy, staniecie dosłownie twarzą w twarz z faktem, że nie jesteście już dłużej związani z tylko jedną, ścisłą linią czasową i z tym, że pochodzicie ze źródła, które już jest zanurzone w tym morzu linii czasowych, a to będzie już wystarczającym powodem przyprawiającym was o zawrót głowy.  Dodatkowo, będziecie również w stanie przypomnieć sobie swoje przeszłe życia, czyli wszystkie te, przez które już podróżowaliście, aby osiągnąć wasze obecne przeznaczenie wraz z równoczesnym dostrzeganiem wszystkich, nieograniczonych wyborów linii czasowych, które rozciągają się poza wasze wyobrażenie.  Widzicie więc, że to nadwyręży wasze zdolności do „przetrawienia” tak wielu informacji, szczególnie takich, które będą sprzeczne z tym wszystkim, czego nauczono was wcześniej.  Powiemy tylko tyle, że przynajmniej uprzedzaliśmy was o tym oraz to, że będziecie mieli okazję zanurzyć palce w tym niezmierzonym morzu linii czasowych.  Jednakże dla innych to ujawnienie przyjdzie w postaci szoku i będzie im bardzo trudno przejść przez ten proces bez uszczerbku dla zdrowia psychicznego.
.
Tak jak już mówiliśmy o tym wcześniej, możecie oczekiwać zmian zachodzących stopniowo i być może już skonstruowaliście różne scenariusze w waszych umysłach odnośnie tego w jaki sposób te zmiany nadejdą.  Powiemy tylko, że mamy nadzieję, że temat który dzisiaj poruszyliśmy sprawi, że zaczniecie myśleć również w innych kierunkach i wiedzcie, że te nagłe ukazanie się równoległych linii czasowych będzie w rzeczy samej częścią tego niewidzialnego tsunami, do którego nawiązywaliśmy w naszych wcześniejszych orędziach.  Innymi słowy, nie siedźcie i nie czekajcie na wielkie kataklizmy, które miałyby zapoczątkować te zmiany, a za którymi tak tęsknicie, lecz zacznijcie przygotowywać się na poważniejszą zmianę w swoim postrzeganiu czasu.  Zacznijcie również otwierać się na fakt, że wkrótce będziecie zmuszeni porzucić koncept pojedynczej linii czasowej, a wraz z tym także i to, co tak bardzo definiowało wasze życia jako istoty ludzkiej.  Ponieważ od tego dnia znajdziecie się wśród waszego bractwa i będziecie w stanie przemieszczać się po różnych płaszczyznach czasu, a wraz z tym, ostatecznie uzyskacie możliwość przełączania się pomiędzy różnymi wymiarami, na dostęp których tak długo wszyscy czekaliście.  Od tego dnia otworzą się drzwi na zupełnie nowy sposób życia, nieskrępowany przez paraliżujące i powstrzymujące was przez tak długi czas ograniczenia.
.
Zapamiętajcie jednak, że wraz z wolnością przyjdzie również zupełnie inna odpowiedzialność i z tym nowy zestaw lekcji do przerobienia.  Bez ofiarowania sobie czasu, aby przerobić to wszystko i przypomnienia sobie jak żyć w nieograniczonym Wszechświecie, dosłownie utoniecie w tym morzu możliwości.  Słuchajcie więc uważnie, a otrzymacie sposobność, aby rozpocząć naukę ponownego pływania.  Pamiętajcie również, że te lekcje pojawią się w różnych kształtach i formach.
.
Ponownie mówimy wam, że koniecznym jest pamiętanie o połączeniu się z waszym wewnętrznym sanktuarium, o którym ostatnio mówiliśmy, ponieważ to stamtąd pochodzą te lekcje i jeżeli je stracicie, zgiełk świata zewnętrznego uczyni wszystko, aby zamaskować wezwanie do uczestnictwa w tej lekcji.  Podarujcie sobie czas i przestrzeń, których potrzebujecie, aby być w stanie skoncentrować się na waszym wnętrzu oraz by nie utonąć w tym morzu hałasu i dramatu, który właśnie was omywa.
.
Aisha North,  Manuskrypt Przetrwania cz. 169
.
Strona źródłowa: http://aishanorth.wordpress.com/
.
Przetłumaczył: Sławomir Lernaciński

Jak zagłodzić bestię

.
Chcielibyśmy przekazać pewne dodatkowe informacje na temat, który poruszyliśmy w ostatnim przekazie, mianowicie ten o inwestowaniu swojej energii w złym miejscu.  Jak już poprzednio wspomnieliśmy, będzie to prawdopodobnie jednym z najtrudniejszych starań jakie podejmiecie, gdyż na wiele sposobów oznacza to dosłowne poruszanie się „pod prąd”.  Zostaliście bardzo dobrze uwarunkowani, aby zachowywać się w określony sposób i ten nawyk łatwo wam nie odpuści.
.
Pozwólcie nam wyjaśnić.  Od wieków ludzkość była rozdarta pomiędzy „dobrem” i „złem” i używamy tutaj znaku cudzysłowu, aby pokazać, że postrzeganie tych pojęć były w większości wytworzone przez człowieka, gdy dzieliliście wszystko i wkładaliście do szufladki z etykietą.  Bądźcie pewni, istnieje zarówno Ciemność jak i Światło, lecz odłóżmy to na razie na bok i skoncentrujmy się na działaniach człowieka oraz na tym, jak jest to odczytywane za jedno, bądź za drugie.  Może się to wydawać skomplikowane, lecz istnieje zaiste różnica pomiędzy tym, do robienia czego zostaliście nauczeni, a tym co ukrywają za sobą energie emitowane zarówno przez Ciemność jak i przez Światło.  Są one podstawowymi i naturalnymi przeciwstawnymi punktami, jeśli chcecie tak to rozumieć, ale działania czynione przez ludzkość również mogą być podzielone nie tylko ze względu na rodzaj energii jaka z tego powstaje, lecz również ze względu na ich wynik.  Podamy wam kilka przykładów w celu wyjaśnienia tego zagadnienia, gdyż sądzimy, że mogliśmy już spowodować tutaj pewne zamieszanie.
.
Jak zapewne już wiecie, rodzaj ludzki bierze udział w monumentalnej akcji oczyszczania.  Celem tego działania jest, aby dosłownie wymieść negatywne i bardzo szkodliwe skutki, które były spowodowane przez uzurpatorów, którzy przybyli do waszego królestwa bardzo dawno temu, i którzy przechylili równowagę na tej małej planecie na korzyść ciemnej energii.  Zawsze będzie istniała mieszanka ciemności i światła, ponieważ jest to sposób w jaki zostało ustalone całe Stworzenie.  Jednakże w waszym przypadku, ciemność dosłownie zalała wasze równiny i przeważyła równowagę daleko na waszą niekorzyść.  Widzicie, zawsze potrzebujecie odrobinę ciemności, aby lepiej zauważać blask światła lecz w waszym przypadku zostaliście zanurzeni w następstwach ciemności, z której bardzo ciężko było wogóle przebić się światłu.  To się teraz zmienia, lecz wraz z tym wiele innych rzeczy musi być zrewidowanych, a myślenie o tym, co uznawane jest za „dobre” i „złe” jest jedną z nich co musicie wziąć pod uwagę właśnie teraz.
.
Jak wspomnieliśmy o tym wcześniej, każdy z was jest obecnie nośnikiem ogromnej mocy i z tego powodu wasze działania muszą być nakierowane na odpowiedni tor.  W przeciwnym przypadku możecie skończyć oddając przysługę waszym przeciwnikom.  Innymi słowy, podążanie za waszym instynktem nie będzie już dłużej służyć waszemu dobru i należy być bardzo świadomym, zanim zaangażujecie się obecnie w jakiekolwiek działania.  Tradycyjnie, te czyny, które uznawane są za „dobre” będą starały się służyć ludzkości najlepiej jak tylko potrafią przez zajmowanie ich serc i umysłów przez „czynienie  dobra”, które  inwestuje swoją energię w próby rozwiązania jakichkolwiek sytuacji kryzysowych, a przez to w służeniu bliźnim.  Jest to oczywiście tylko przykład, ale na pewno pomógł on dotychczas ludziom na wiele sposobów trzymać się z dala od pewnego wyginięcia.  Nie mówimy tu nic negatywnego o tego typu bezinteresownym i pełnym dobrych intencji zachowaniu.  Jednakże teraz zasady zostały zmienione w taki sposób, że jest rzeczywiście koniecznym, abyście znali różnicę pomiędzy „dobrem” a „złem”.  Wszystko to sprowadza się do energii oraz jej przepływu, który dosłownie przeniesie waszą planetę z przytłaczającej fazy ciemności w coś nowego i świetlistego, do czego wszyscy dążycie.  Lecz aby osiągnąć właśnie to, musicie wiedzieć jak umieścić swoją energię po odpowiedniej stronie stołu, a nie bezwiednie stawiać zakłady na przeciwników.  Pozwólcie nam wyjaśnić.
.
„Czynienie dobra” dosłownie oznacza angażowanie siebie w sytuacje rozpaczy i cierpienia, podczas gdy bierzecie czynny udział w łagodzeniu bólu i nieszczęścia spowodowanego przez nie.  I było to skuteczne, lecz być może na wiele więcej sposobów niż zakładaliście.  Zapewne pomogło to wielu ludziom wyjść z nieszczęścia, lecz w dodatku zasilało też będący u podstaw ogień, który jest kluczowym powodem tego całego cierpienia.  Mianowicie, zasilało to ciemną energię, która rzuciła rodzaj ludzki w jarzmo chciwości i strachu.  A ten strach i chciwość są wygłodniałymi bestiami, w rzeczy samej.  Muszą być one nieustannie karmione, nie tylko przez tych, którzy już są trawieni przez te płomienie, lecz także tych przypadkowych osób próbującymi powstrzymać płomienie przez rzucanie swojego Światła na nie.  To wcale nie ugasi ognia, lecz „czynienie dobra” w ten sposób tylko przedłuży pożar.  Poprzez emocjonalne angażowanie się w jakiekolwiek akty przerażających czynów, których jesteście świadkami dookoła was, uczynicie je faktycznie jeszcze silniejszymi i w ten sposób rzeczywiście dokarmiacie tę samą bestię, którą chcecie zobaczyć raz na zawsze pokonaną.
.
Więc co możecie zrobić w zamian, aby zagłodzić tę bestię?  Jest to trudne, gdyż oznacza to na wiele sposobów postępowanie przeciwko wszystkiemu temu, co jest uznawane przez waszych bliźnich za „dobre” i musicie całkowicie odłączyć się od tego cierpienia, które widzicie wokół siebie, a które jest spowodowane przez działania tych „bestii”.  To nie będzie łatwe, gdyż będziecie narażeni na odpadki tej chciwości i strachu niemalże na każdym kroku.  Jednakże musicie próbować, gdyż jest to jedyny sposób, aby spowolnić tę maszynę i zatrzymać ją dla wspólnego dobra.  Widzicie, jesteście twórcami waszego jutra, lecz jeśli nalegacie, aby używać całej waszej, nowo nabytej mocy do mieszania się w skrzywiony dzisiejszy świat, będzie to tylko służyło napędzaniu kół tego samego świata, aby toczył się on jeszcze płynniej.
.
Powiemy ponownie, będzie to  trudne do zrozumienia dla wielu, lecz to w czym musicie się wytrenować jest tym, aby dosłownie przenieść całą waszą uwagę od tego, co wymaga zreperowania.  Innymi słowy, od tych wszystkich znaków, które krzyczą „ten świat jest w poważnych opałach” i musicie przenieść swój fokus na to wszystko, co sygnalizuje ich przeciwieństwo.  Istnieje bardzo wiele rzeczy mówiących wam już o tym.  Niekoniecznie otwarcie i nie obnoszą się z nimi w mass-mediach, lecz one są już tutaj i ukazują się dla wszystkich tych, którzy mają ochotę na  to, aby poszukiwać ich pośród szczątków upadającego świata.  Mogą się one wydawać małymi i niepozornymi rzeczami, ale są one tak naprawdę znacznikami zdrowego świata, do którego dążycie, i który zaczyna kiełkować pod samym nosem waszych mrocznych prześladowców.  Na razie te znaki mogą być prawie niewidoczne, ale będą one przybierały na sile, jeśli tylko użyczycie im energii Światła, której potrzebują, aby się rozprzestrzeniać.  Istotnie, będą one rozprzestrzeniać się znacznie szybciej niż wam się wydaje.  Mogą one ukazać się w postaci uśmiechu na twarzach nieznajomych ludzi na ulicy lub innego gestu, którego nigdy nie spodziewalibyście się.  Ukazują się one jako uparta, kiełkująca roślina wypychająca się przez beton lub jako piękny śpiew ptaka, który ukryty jest gdzieś w ciemnym zakątku waszego miasta.  Małe i niepozorne, moglibyście tak powiedzieć, ale nie, one są posłańcami ze świetlanej przyszłości, której wszyscy pożądamy i są one dowodem, że już zaczynacie ją urzeczywistniać.
.
Wielu będzie z tego szydziło, gdyż oczekiwali oni ogromnych wydarzeń, które wykrzyczą, że „świat jest stracony”.  Chcą oni ujrzeć Ziemię pękającą w szwach z masowym wyparciem  ludzi.  Cóż, będą oni musieli na to poczekać jeszcze długi czas, a ponieważ żarliwie oni tego pożądają, ich energia jest dosłownie dodatkową oliwą do ognia, który stawia nawet większą część waszej planety w płomieniach.  Innymi słowy, Światło może faktyczne być dodane do ciemności, jeżeli zdecyduje, aby koncentrować się na niej.  Skoncentrujcie zatem wasze Światło na przebłyskach promieni, które widzicie wokół siebie i zobaczycie co się będzie działo następnie.  Gwarantujemy wam, że będzie to znacznie bardziej skuteczne, niż rzucanie się na stos ognia roznieconego przez ciemnych.
.
Manuskrypt Przetrwania, cz. 160
Wierni Towarzysze przez Aisha North, 2 lipca 2012 r.

Strona źródłowa: http://aishanorth.wordpress.com

Przetłumaczyli Sławek i Wiola, edycja Krystal

Przestańcie dokarmiać bestię

.

Koncept przedstawiony w tym przekazie nie jest nowy.  Można go znaleźć jako podstawę nauk religii wschodu takich jak hinduizm, buddyzm.  Głoszą one, aby nie angażować się i emocjonalnie nie przywiązywać do dramatów tego świata (wytworzonych przez kontrolerów)  i odnajdować swój błogostan poprzez  koncentrację na boskości w medytacjach.  Obecnie sprawdzianem dla duchowych aspirantów jest, na przykład,  nowa ustawa o przymusowych szczepionkach w Polsce i o zakazie broni w prywatnych rękach w USA.  Zasadzka ciemnych, w tym wypadku, nie polega na aktualnym wprowadzeniu w życie tych ustaw.  Na to nie ma już czasu.  Zostało tylko 163 dni do Wzniesienia Ziemi i do usunięcia ciemnych. Ich celem w tej chwili jest odciągnięcie od Wzniesienia jak największej ilości ludzi poprzez rozprzestrzenianie strachu  tak szybko i ile tylko mogą.  Jeśli rozpoznasz tę intrygę, możesz wiele na tym zyskać.  Krystal

.
Często jesteśmy oskarżani o „owijanie w bawełnę”, jak to się mówi i może to być prawdą, ale pozwólcie nam wyjaśnić co zaprząta obecnie ludzkie umysły.  Nawet przez sekundę nie myślcie sobie, że jesteśmy po prostu wytworami waszej lub czyjejś innej wyobraźni, oraz że wszyscy macie urojenia i nie jesteście zdolni do uchwycenia prawdy.  Wielu z was może odnosić takie wrażenie, gdy wraz z upływem czasu wszystko wydaje się być tylko lekko rzuconymi słowami obietnic, które nie odzwierciedlają w żaden sposób waszej rzeczywistości.

.
Jak tylko otworzycie oczy, każdego ranka konfrontujecie się z tą samą, ponurą rzeczywistością skorumpowanej elity oraz świata zmierzającego w kierunku destrukcji, podczas gdy wasze dziewicze środowisko jest trzymane w kieszeniach coraz mniejszej liczby osób na waszej pięknej planecie.
.
Tak, prawdą jest to, że jest to rzeczywistością, jak to wy ją nazywacie, lecz jest to tylko JEDNA z rzeczywistości i wcale nie jedyną, którą musicie się zadowalać.  Widzicie, dosłownie siedzicie okrakiem na kilku rzeczywistościach w tym samym czasie i w momencie gdy zerkacie za zasłonę, w czasie tzw. snu, bardzo trudno jest wam zaakceptować fakt, że ten sam ponury świat pojawia się za każdym razem, gdy tylko otwieracie oczy każdego kolejnego dnia.
.
I na pewno nie będzie to odczuwane, jak kolejny dzień w raju, gdy wszyscy musicie stawiać czoła rzeczywistości w świecie pełnym nadużyć w każdej sekundzie waszego życia na jawie.  Oznacza to, że jeśli nie uda wam się dosłownie wydrzeć z tego przerażającego widowiska i dostroić do innego kanału, gdzie króluje wolność i można łatwo zobaczyć, jak życie przenika przez wszystko co znajduje się wokół was i gdzie dusze śpiewają w całkiem odmiennym tonie, to będziecie skazani na słuchanie emisji skrzeku podczas ponownego zagłębiania się w tzw. „rzeczywistość”.
.
No cóż, pięknie powiedziane, ale co tak naprawdę to oznacza, słyszymy jak pytacie.  Przejdźmy od razu do rzeczy.  Jest to rzeczywiście konieczne, aby zacząć oddzielać siebie od tej „prawdy” tam w świecie i aby zaprzestać bycia graczem w tym dramacie, który wasi władcy stwarzają dla was 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
.
Przez to mamy na myśli, że należy przestać odbierać te wszystkie złe wiadomości i straszliwe historie, które są odgrywane tuż przed wami i należy zacząć całkowicie oddzielać się w każdym emocjonalnym względzie.   Będzie to trudne, wiemy to, lecz pamiętajcie, że za każdym razem, gdy wpadacie w pułapkę bycia złym, smutnym lub rozczarowanym z powodu tego, co wasi bliźni robią sobie nawzajem oraz tej planecie, tak naprawdę napędzacie ten proces przez dodawanie energii właśnie tam, gdzie ona nie powinna trafić. Prosto do serca tego postępującego dramatu, a tym samym faktycznie sprawiacie, że staje się on bardziej potężny.
.
Zauważcie, że wy wszyscy już przekroczyliście próg, gdzie teraz jako jednostki odgrywacie bardzo ważną rolę, gdyż jesteście nosicielami znacznie potężniejszej energii niż miało to miejsce poprzednio, dlatego też wasza zwykła obecność, może dosłownie spowodować różnicę na świecie.  Poruszyliśmy już ten temat wcześniej, lecz nie w tym kontekście, lecz jest niezwykle ważne, abyście zrozumieli jak wszyscy jesteście potężni i abyście zaczęli zwracać uwagę na to, aby ta moc przypadkowo nie została zainwestowana w niewłaściwym miejscu.
.
Powiemy ponownie, będzie to bardzo trudne dla was wszystkich, gdyż wszyscy postrzegacie siebie w pewien sposób, jako członków rodziny ludzkiej i dlatego czujecie ogromną odpowiedzialność, aby inwestować całą swoją moc do czynienia dobra na rzecz was wszystkich.  Innymi słowy, poczujecie potrzebę, aby porzucić wszystko to, co zdobyliście do tej pory dla walki o tę planetę.  I zrobicie to w sposób taki, w jaki zostaliście wyszkoleni, mianowicie zgodnie z zasadami ustanowionymi przez tych, którzy was kontrolują.  Lecz jeżeli zdecydujecie, aby podążać za tym instynktem, wpadniecie prosto w ich ręce i dodacie swoją nowo nabytą moc do dramatu, który łapczywie pożre ją całą i zwymiotuje na was z powrotem w postaci nowych okrucieństw.  Więc przestańcie dokarmiać bestię i zacznijcie odzyskiwać z powrotem waszą moc.
.
Innymi słowy, nadszedł czas, aby wycofać się z walki.  Nie jak wysmagani zmaganiami bitewnymi i ze złamanym sercem skapitulowani, lecz jak sprytni wojownicy, z intencjami aby spożytkować swoją energię tam, gdzie będzie z tego korzyść, zamiast oddawać ją swoim wrogom.  Nie będziemy zatrzymywali was dłużej tą wiadomością, gdyż wiemy, że da wam ona dużo do myślenia.  Powrócimy oczywiście  wkrótce do tego tematu, gdyż jest on obecnie sprawą najważniejszą.
.
Pamiętajcie, aby nie kontynuować dodawania pożywki do ognia, który obraca wasz świat w popiół.  Zabierzcie je z powrotem i pielęgnujcie przy sobie, aby te płomienie musiały poszukać sobie czegoś innego do strawienia.  Jesteście zbyt cenni, aby być jedynie pożywką dla tego ognia, a wasz płomień będzie musiał palić się jasno sam z siebie, oświecając drogę dla wszystkich tych, którzy podążają w wasze ślady.  Będzie to wymagało trochę ciężkiej pracy z waszej strony, gdyż to co właśnie wam powiedzieliśmy będzie sprzeczne z tym, czego zostaliście nauczeni, lecz ta praca może okazać się tą najważniejszą o jakiej podjęcie poprosiliśmy was kiedykolwiek.
Więc zacznijcie przywoływać do siebie waszą energię i upewnijcie się, że wiecie gdzie ona popłynie zanim zadecydujecie wysłać ją ponownie.
.
Manuskrypt Przetrwania, cz. 159
Wierni Towarzysze przez Aisha North
.
Przetłumaczyli Sławek i Viola, edycja Krystal

Anihilacja całego systemu wierzeń

.

.
Jak już wcześniej wspominaliśmy, ludzkość zmierza ku wielkiemu przedsięwzięciu, czemuś tak rozległemu, że nie tylko odbierze wam to dech w piersiach, ale też na wiele sposobów zabierze wszystko co znacie.

Mówiąc innymi słowy, nic nie pozostanie po tym tsunami energii, które zaczyna już ogarniać wasze brzegi.  Zapewniamy was, że nie mówimy o tym w sposób dosłowny, jako że nie będzie scen, które tak przekonywająco wam przedstawiają we wszystkich waszych filmach ogłaszających koniec Ziemi.  To nie ten przypadek, odnosimy się tu do czegoś dużo bardziej złożonego niż góry wody przewalające się przez brzegi.  To do czego się odnosimy, jest coś co dosłownie zedrze wszelkie pozostałości iluzji wokół was, które nie będą już mogły zostać odbudowane ponownie z gruzów, jak jest to mozolnie robione po tak zwanych katastrofach naturalnych.  Nie zostanie odtworzona, bo nie będzie mogła zostać po implozji sił, które zedrą te wątłe budowle odsłaniając przegniłe fundamenty, na których zostały postawione.  Nie tylko to, posłuży to też oczyszczeniu samej Ziemi do tego stopnia, że pozostanie jedynie skała macierzysta, gdy ta fala w końcu ustąpi.

Mówimy tu oczywiście metaforami, nie jest to wiadomość by uciekać w góry, w żadnym wypadku.  Ci ciągle przekonani, że najlepszą metodą by przetrwać nadchodzącą burzę jest spakowanie zapasowych racji żywnościowych i przeniesienie się na wyższe tereny, lub wkopanie się głęboko we wzgórza, nawet nie zaczęli rozumieć o co w tym wszystkim chodzi.
To nie jest biblijny Armagedon, czy też raczej Holywoodzki, gdzie dzielni mężczyźni i kobiety uciekają ratując swoje życie i po drodze pieska borykającego się samotnie na ulicy.

Nie, to jest przypadek totalnej anihilacji całego systemu wierzeń, i nie ważne jak daleko bądź głęboko uciekniecie, nie dacie rady uciec przed efektami tej burzy.  Widzicie, w tym wszystkim chodzi o wyzwolenie, a nie anihilację rodzaju ludzkiego i jako takie, stare graty muszą zostać i zmyte i to na dobre.

To nie jest przypadek zbierania odłamków, uprzątnięcia bałaganu i poskładania świata na nowo na podobieństwo tego starego.  Nie, chodzi tu o rozbicie wszystkiego na kawałki tak małe, że nie będzie już można tego poskładać z powrotem, nie ważne jak bardzo niektórzy ludzie mogą tego pragnąć.  Jak już wcześniej wspomnieliśmy, odsłonięcie i demontaż będą dla wielu ostatnią słomką (która ich złamie), jako że nie będą mogli żyć z tym, że cała ich prawda była fałszywą maskaradą udającą rzeczywistość.

Będą szukali w ruinach swoich „straconych’ żyć, próbując na próżno znaleźć coś, co przywróci stary stan rzeczy, ale w miarę jak zdadzą sobie sprawę że to odeszło na dobre, sami rozpadną się na kawałki.

Ale nie wy, jako że będziecie w końcu znów oddychać swobodnie po życiu pod ciężkim jarzmem opresji i zobaczycie to tsunami energii jako wyzwoliciela, tę jedną rzecz, która w końcu uniesie ciężar z waszych ramion, prawie tak  jak tym, którzy przetrwali trzęsienie ziemi i czują ulgę po uwolnieniu od przygniatającego ich gruzu.  Ten dzień nie jest już daleko, ale jak widzicie po metaforach, których używamy, nie będzie to łagodny i spokojny proces.  Będzie to raczej tumult uczuć obmywających was z każdej strony i będziecie potrzebowali całej siły ugruntowania na jaki możecie się tylko zdobyć, aby nie zostać zmiecionymi.

Jak zawsze, będziemy pod ręką z zapewnieniami i poradami, ale to zależy od każdego z was, aby zapewnić sobie swoją przystań, więc najlepiej byłoby zacząć już zapuszczać mocne korzenie, moi drodzy.  Nigdy nie wiecie, kiedy burza w was uderzy, nie pozostawajcie więc na otwartej przestrzeni, nieprzygotowani i niechronieni.

Wierni Towarzysze przez Aishę North, Manuskrypt Przetrwania 126, 26 kwietnia 2012

Przetłumaczył Michał, edycja Krystal

http://lightworkers.org/blog/157836/manuscript-survival-part-126

http://aishanorth.wordpress.com/

30 styczeń 2012 – granica pomiędzy starym i nowym

.
Przetłumaczyli Sławek i Viola, edytowała Patrycja
.
Manuskrypt przetrwania cz. 80
.
Dla wielu z was „dzisiaj” wydaje się być po prostu kolejnym dniem, ale nic nie mogłoby być dalsze od prawdy.  Zobaczycie, że „dzisiaj” naznacza granicę pomiędzy starym a nowym, innymi słowy, będziemy używali tego dnia jak znacznika dla czasu, kiedy pierwsi ludzie zostali ostatecznie zaproszeni na drugą stronę.  Kiedy mówimy ‚na drugą stronę’, oczywiście mamy na myśli fakt, że linie czasowe na których byliście usytuowani już przez jakiś czas zaczynają rozbiegać się i powoli lecz zdecydowanie, zobaczycie jak stare rozprasza się a nowe zaczyna się wyłaniać, dosłownie z tego cienia, który przykrywał to stare.
.
To mogło zabrzmieć dziwnie, ale pozwólcie nam podać kilka przykładów co do tego, co to pociągnie za sobą.  Wcześniej poruszyliśmy temat zbliżania się do punktu z którego nie ma już powrotu i to jest właśnie ten fakt, do którego nawiązujemy.  To jest dzień, który na wiele sposobów zaistnieje w podręcznikach historii jako dzień, w którym wszystko się zmieniło, ale na zewnątrz, nic nie pokazuje żadnego śladu tej doniosłej chwili.  Nie, nie będzie żadnych fanfar, ani żadnych specjalnie odznaczających się dat w waszych kalendarzach, żadnych niebiańskich cudów ani znaków, po prostu pozornie normalny dzień, jak wiele innych, które przychodzą i odchodzą.  Lecz ten dzień z pewnością pozostawi znak na wszystkich tych, którzy już zdecydowali się związać swój los z nowym światem, gdyż teraz zrobiliście ten ostateczny, decydujący krok przez granicę na to nieznane terytorium.  Dziwną rzeczą jest to, że na tym nieznanym terenie będziecie czuli się bardziej w domu niż w miejscu gdzie się urodziliście i spędziliście wszystkie swoje poprzednie życia i będziecie odczuwali silne wrażenie, że w końcu, ostatecznie powracacie do domu, po tak wielu wcieleniach na planecie, która jest coraz bardziej i bardziej dla was obca.
.
Wasze związki z pozostałościami myślenia, które ciągle wloką się za tym trójwymiarowym wizerunkiem, że reszta mieszkańców tej małej planety związana jest z Ziemią, będą znikać jeden po drugim.  Pewnego niezbyt odległego dnia, ostatnie więzy, które ciągle tam was trzymają będą zerwane i ostatecznie będziecie uwolnieni w każdym znaczeniu tego słowa.  To może się wydawać jedynie fikcją waszej wyobraźni, gdyż wy wszyscy posiadacie niezliczoną ilość spraw rozciągających się pomiędzy wami a tym starym światem, lecz uważamy, że będziecie zaskoczeni prędkością procesu odprawy.  Jesteśmy w pełni świadomi, że od teraz, ten stary świat i wszystkie jego konotacje będą mocno naciskały na wasz umysł, gdyż jest tylko kilka osób, którym udało się wyzwolić w pełni od tego starego systemu, który nadal rządzi całą resztą was.  Pamiętajcie, wasze społeczeństwo zostało powołane do życia w taki sposób, aby zagwarantować pozbawianie go władzy, a nie jest to łatwe do zrobienia, bez pomocy wszechobecnej kontroli świata finansów i rządów, które otaczają was z każdej strony.  Ale teraz, te instytucje kruszą się jedna po drugiej, a ich duszący uścisk na was wszystkich zmniejsza się z dnia na dzień.  Pośpiesznie dodajemy, że z waszego punktu widzenia wygląda to inaczej, gdyż dopiero będziecie w stanie uwolnić się z tej iluzji egzystencji wytworzonej przez człowieka, gdzie wszystko i wszyscy są zobowiązani systemowi, który jest tak sztywny i wymagający dostosowania się, że dosłownie wyżął was do ostatniej kropelki na więcej niż jeden sposób.
.
Ale teraz, gdy te światy zaczynają dryfować coraz dalej od siebie, będziecie w stanie oddychać nieskażonym powietrzem, które pomoże wam zobaczyć rzeczy bardziej wyraźnie a z tą jasnością przyjdzie nowa siła i w końcu będziecie w stanie jej użyć, aby zerwać ostatnie z tych haków i macek pochodzących ze starego sposobu myślenia i życia.   Pamiętajcie, że wolność nie przychodzi w formie armii zbawienia, która nagle pojawia się w postaci lśniących statków unoszących się ponad waszą planetą.  Nie, to przychodzi w formie każdej osobistej jednostki ludzkiej, coś co woła, aby znaleźć jego lub jej głos, ten głos, który był przyciszony przez wieki w waszych wnętrzach.  Ten głos zaczyna zbierać siły a to co mówi, ma większą wagę, niż dosłownie cokolwiek innego we wszechświecie.  Lecz jeśli odmówicie słuchania tego głosu i nie weźmiecie sobie do serca jego rad, to nie będzie nic co moglibyśmy zrobić, by zmienić wasze przeznaczenie.
.
Ty jesteś jedyną osobą, która decyduje czy jest to czas by się obudzić i stawić czoła konsekwencjom życia na które zostaliście oszukani wierząc, że jest to jedyny sposób bytowania i jeśli to zrobicie, możecie być pewni, że znajdziecie siłę, aby zedrzeć tą tkaninę z kłamstw jedno po drugim i rozpocząć wszystko na nowo w nowym świecie, nieobciążonym bagażem strachu i poczucia winy.   Jeśli nie, zostaniecie daleko w tyle, w grzęzawisku rozczarowania i niedowierzania, gdzie morze strachu będzie wznosiło się wyżej w miarę upływu dni i cała nadzieja będzie wydawała się spuszczona z tego uszkodzonego zbiornika starego sposobu życia.  Wybór należy do was Moi Kochani, i dla wielu z was, wybór był prosty.  Już zrobiliście ten krok ponad tym podziałem i wyruszyliście w podróż w kierunku pierwszej części waszego nowego życia.  Bon voyage (z francuskiego: szczęśliwej podróży, przyp. tłum.) Kochani!  Pamiętajcie, że nie podróżujecie samotnie, jesteśmy z wami wszystkimi w drodze i wkrótce będzie to bardziej i bardziej oczywiste, gdy brzegi dnia poprzedniego, zaczną blaknąć na horyzoncie.
.
Przekaz przez Aisha North
.
Wierni Towarzysze
.
http://lightworkers.org/channeling/151789/manuscript-survival-part-80

Previous Older Entries