Uruchamianie czakry gardła w zjednoczeniu z czakrą serca

.

.

Anthena Arcturus, 7.9. 2012

Przetłumaczyła Wika

Ukochane istoty z Ziemi, dusze i aspekty Stwórcy, przychodzę do was teraz, przynosząc światło i mądrość Arkturian i dzieląc się nimi.  Z gwiazdy Arktur rozszerzam swoje energie ku waszej istocie, prowadzona przez mądrych Arkturiańskich Mistrzów, aby wesprzeć was w tym świętym czasie w przebudzeniu waszej czakry gardła.  Moja energia i miłość są z wami zawsze i działam jako pomost, łączący was z energią jasnego światła Arktura dla dalszego duchowego przebudzenia i świadomości.

Chciałabym, abyście wiedzieli, że w tym czasie możecie poprosić o to, by Arkturianie aktywowali waszą czakrę gardła przy współudziale i koordynacji mojej i Archanioła Michała.  Wasza czakra gardła jest ważnym punktem wyrażania się energii waszej istoty i będąc ściśle połączona z waszym sercem i duszą działa jako znaczący przejaw aspektu Stwórcy, zawartego wewnątrz waszej istoty.  Wasza czakra gardła w naturalny sposób wibruje na częstotliwości prawdy, równoznacznej ze źródłem samoekspresji i boską świętą wiedzą.  Często uważamy, że to czakra serca czy też dusza zawiera olbrzymią wiedzę, ale czakra gardła jest w boski sposób połączona ze źródłem prawdy, którym jest Stwórca – tak samo jak wszystkie wasze czakry.  Czakra gardła zawsze obserwowała przejawy waszej duszy i serca, a także wyrażała mądrość umysłu, którą w sobie zawiera, a którą stanowią wspomnienia lub wzorce wibracji energetycznych, jakie przez nią przeszły. Co więcej, czakra gardła jest jednym z najważniejszych narzędzi, jakie posiadacie dla wyrażania światła i mądrości Stwórcy na poziomie fizycznym.  Kiedy wychodzicie poza ziemskie wymiary, czakra gardła odgrywa mniejszą rolę w waszej rzeczywistości, chociaż dalej działa jako przejaw energii, ale również i jako wzmacniacz energii serca i prawdy, która promieniuje z wewnątrz.  Ważne jest uznanie obecności waszego ciała fizycznego oraz waszych czakr, gdyż będą się one zmieniać w miarę jak się rozwijacie i przechodzicie przez kolejne wymiary, przystosowując się do potrzeb dalszej ekspresji waszej istoty.

Choć aktywacja czakry serca jest sprawą fundamentalną w tym najświętszym czasie, istnieje również potrzeba skupienia się na aktywacji czakry gardła, gdyż na poziomie fizycznym serce może się wyrazić tylko do pewnego stopnia.  Czakra gardła jest narzędziem dalszego czy też wzmocnionego fizycznego wyrazu miłości i prawdy serca.  W rzeczy samej nadchodzi czas, aby te dwie czakry działały razem, jako jedność.  Nawet jeśli nie mówicie czy nie wydobywacie z siebie dźwięków, istnieje pewna stała wibracja, podobna do niesłyszalnego dźwięku, który promieniuje z waszej czakry gardła.  W zależności od tego, na czym się skupiacie, wibracja waszej czakry gardła może pochodzić z umysłu, z czakry serca, a nawet naśladować wibrację waszego ciała fizycznego.  Jeśli czakry serca i gardła działają razem, wtedy czakra gardła wypromieniowuje wibrację, która jest taka sama jak wibracja czakry serca, tym samym w olbrzymim stopniu zwiększając przestrzeń, obecność i moc czakry serca.  Czakra serca staje się bardziej rozległa i zdolna jest wyrażać wielką obfitość miłości i mądrości, jeśli wspiera ją czakra gardła, która umie wyrażać dźwięk czy wibrację czakry serca w postaci podobnej do nieustannego brzęczenia, w ten sposób tworząc podwójny przejaw energii serca.  Czakra serca potrafi stworzyć fizyczny wyraz dla energii, jakie w sobie zawiera, ale czakra gardła jest w stanie wywrzeć natychmiastowy silny wpływ na waszą rzeczywistość fizyczną oraz rzeczywistość innych ludzi.  Ma ona możliwość przejawienia i wzmocnienia energii czakry serca w większej skali.

Jest to czas, gdy wibracja miłości Stwórcy jest tak kluczowa i powinna zostać przez was rozpoznana jako źródło istniejące wewnątrz waszej istoty, a wszystko, co może ją wzmocnić czy też powiększyć przepływ waszej wibracji miłości, jest sprawą priorytetową.  Celem istot światła z planów wewnętrznych oraz Stwórcy jest stworzenie na Ziemi ery miłości.  W rzeczy samej proszą oni, abyście rozpoznali bogactwo miłości, jakie posiadacie, a także abyście uświadomili sobie wasze cudowne zdolności wyrazu.  Aby zamanifestować miłość trzeba się skupić tylko na dwóch rzeczach: rozpoznać, że posiadacie w sobie obfitość miłości, i uświadomić sobie, że jesteście pewnego rodzaju maszyną do wyrażania i przejawiania się, macie bogate i różnorodne sposoby wyrażania i doświadczania miłości waszego serca i Stwórcy na Ziemi.  Życzymy wam, żebyście radowali się tą świadomością, ponieważ ona naprawdę was wyzwala, dzięki przewodnictwu woli Stwórcy ofiarowując wam wolność wyrażania siebie bez ograniczeń; nie istnieje większe doświadczenie czy osiągnięcie.  Wasz czakra gardła w tym czasie posiada klucz otwierający boską ekspresję waszego serca i duszy, tym samym je uwalniając, aby mogły istnieć poza wszelkimi ograniczeniami.  Wasza czakra serca czeka na tę swobodę wyrażania się, czeka by zrodzić falę miłości, która jest większa, niż tego kiedykolwiek doświadczyliście.

Z punktu widzenia Arkturian, gdy obserwujemy waszą czakrę gardła, widzimy ją jako ustawione w pionie oko.  Gdy w nie zajrzycie, zabierze was ono dokładnie do punktu waszego początku – nie jako duszy, ale jako Stwórcy.  Jest to unikalne połączenie, podobne do pępowiny, łączącej was z początkami Stwórcy, nieustannie dzielące się energią siły życiowej i wsparcia, i utrzymujące połączenie ze źródłem. Czakra gardła często nie jest rozpoznawana jako połączenie z początkami Stwórcy, dlatego może zostać zablokowana czy zanieczyszczona poprzez brak połączenia z czakrą serca albo niższe wibracje świadomości umysłu.  Gdy pozwolicie czakrze serca połączyć się i stać jednością z czakrą gardła, doświadczycie głębokiego oczyszczenia czakry gardła, a to umożliwi jej powrót do naturalnego stanu istnienia i utrzymywanie boskiego połączenia z początkami Stwórcy.  Jest to jeden z powodów, dla których czakrę gardła można uznać za pewnego rodzaju wzmacniacz, gdyż dzięki swemu połączeniu z prawdą powiększa ona każdą wyrażaną energię albo nasyca ją najpotężniejszą prawdą, aby zapewnić jej zamanifestowanie czy też wyrażenie się.

Zachęcamy was, abyście uruchomili waszą czakrę gardła w zjednoczeniu ze swą czakrą serca, gdyż pozwoli wam to pobudzić połączenie istniejące wewnątrz czakry gardła, które połączy was ponownie z początkami Stwórcy.  Moim życzeniem jest podzielenie się z wami praktyką, która zaktywizuje waszą czakrę gardła i połączy w jedno wasze czakry gardła i serca.

Najpierw rozluźnijcie się i uwolnijcie jakiekolwiek napięcie z ramion i szyi.  Zamknijcie oczy i pozwólcie sobie na skupienie się na swym oddechu.  Pomyślcie o dźwięku i tonie ‚Om’ i zacznijcie intonować Om, ale z zamkniętymi ustami, tak abyście nucili murmurando i poczuli wibrację, płynącą z waszego gardła; róbcie to, aż poczujecie, jak w waszej czakrze gardła buduje się energia.  ‚Ma’ jest dźwiękiem wielkiej wibracji żeńskości; nućcie Ma z zamkniętymi ustami, skupiając się na czakrze serca, i mając ręce ułożone na sercu w celu przebudzenia i aktywacji.   Skupcie się na swej czakrze gardła i wyobraźcie sobie, że wtapiacie się w nią.  Być może zechcecie wyobrazić sobie pionowe oko w pięknych kolorach i pozwolicie sobie wtopić się w te barwy światła.   Światło staje się jaśniejsze, oczyszczając waszą czakrę gardła i zabierając was do przestrzeni światła Stwórcy.  Niech wasz umysł poprosi o to, aby wasze czakry gardła i serca złączyły się w jedno w prawdziwym przejawie Stwórcy, a potem po prostu obserwujcie bez oczekiwań.

Być może dalsze praktykowanie tej aktywacji będzie wam potrzebne aby w pełni doświadczyć pożytków płynących z większej swobody wibracji waszego serca i jego ekspresji.  Jestem tutaj, by was prowadzić, wspierać i pomagać wam.  Jeśli chcecie, abym się pojawiła i pomogła wam uzdrowić waszą czakrę gardła zanim zaczniecie tę praktykę, po prostu wezwijcie moją energię i tchnijcie moje światło w swą czakrę gardła.

Z boskim pełnym natchnienia błogosławieństwem –
Anthena Arcturus

Przekazała Natalie Glasson, 7 września 2012
http://www.omna.org/07-09-12-Anthena.html

24 Komentarze (+add yours?)

  1. JaOla
    Wrz 23, 2012 @ 15:12:16

    Witam Was!
    Z pewnoscia wielu z Was zna juz Radio Bez Cenzury (Radio dla ludzi czujacych wiecej) Jesli komus jest to radio nowe, chcialam bardzo goraco polecic audycje Anny Marii o Przebudzeniu Wedrussow (poszperajcie troche w archiwum: http://radiobc.pl/archiwum/?page=1
    Np ta audycja (wg mnie wspaniala): http://www.radiobc.org/Audycje/Jak%20radzic%20sobie%20z%20wyzszymi%20wibracjami.mp3
    Zauwazylam, ze prezenterka rowniez wspomina o blogu Kristal i przytacza niektore przeslania. To wszystko jest tak cudownie polaczone.
    Zycze przyjemnego sluchania (mi osobiscie sprawia bardzo duzo przyjemnosci 😉
    Ola

  2. Sabrina
    Wrz 22, 2012 @ 01:16:52

    mi też…

  3. Sabrina
    Wrz 22, 2012 @ 01:15:59

    Cudowny sen :-).
    Zawsze marzyła mi się taka eko wioska. Mam nadzieję, że przyjdzie dzień, w którym zamieszkam w takiej eko wioseczce. 🙂 😉

  4. kimba70
    Wrz 21, 2012 @ 22:01:24

    Tak Wojtek największą rozkoszą jest przebywanie z innymi duszami i kiedy wszyscy to zrozumieją spełni się ten sen.

  5. kimba70
    Wrz 21, 2012 @ 21:54:04

    Piękne i prawdziwe tacjanna.

  6. agata
    Wrz 21, 2012 @ 21:49:09

    i mnie lezki polecialy:( dzieciatko ma dar pisania:)
    pozdrawiam

  7. Tirja
    Wrz 21, 2012 @ 21:01:53

    Dziękuję tacjanno, że podzieliłaś się Swoim Szczęściem 🙂

  8. Wojtek
    Wrz 21, 2012 @ 20:15:32

    🙂 ❤

  9. wika
    Wrz 21, 2012 @ 19:08:15

    Wojtku, doczekamy się… 😀

  10. wika
    Wrz 21, 2012 @ 19:06:56

    Mnóstwo buziaków dla Ciebie i Dagmarki, dzięki! 😀 mamy teraz niebiańskie dzieci na Ziemi, więc wszystko pójdzie z górki… 🙂

  11. M.
    Wrz 21, 2012 @ 17:42:42

    Dziękuję Tacjanno…<3
    Buziaki i uśmiechy dla Dagmary :)***

  12. Wojtek
    Wrz 21, 2012 @ 17:20:53

    Piękne! Ja miałem wiele lat temu taki wgląd na jawie, kiedy jeszcze nie interesowałem się duchowymi sprawami. Właściwie widziałem to samo, smukłe, delikatne istoty i byłem taki sam jak one. Dopiero ostatnio w pełni do mnie dotarło, że po tym wydarzeniu cały czas chciałem stąd odejść. Najbardziej poruszyły mnie relacje jakie tam panowały, ta ogromna ROZKOSZ, ROZKOSZ, ROZKOSZ przebywania z drugim człowiekiem, żadnych barier czy obaw.
    Kończę, bo zaraz polecą mi łzy na klawiaturę.

  13. freeheart
    Wrz 21, 2012 @ 16:38:40

    A tu cudowny film o miłości. Króciutki i wzruszający.
    Z Galaktycznej Kawiarenki.

    Pozdrowionka :-*

  14. ela
    Wrz 21, 2012 @ 16:32:54

    tacjanno kochana ucałowania dla Aniołka Dagmarki ,piekny przekaz dziekuje ,

  15. krystal28
    Wrz 21, 2012 @ 16:08:32

    dziękuję, Wika 🙂

  16. wika
    Wrz 21, 2012 @ 15:44:11

  17. wika
    Wrz 21, 2012 @ 15:23:00

    Nie ma co liczyć na piechotę, bo zawsze można się nie doliczyć, potknąć się np. o czas letni. Istnieją w internecie strony, na których wyświetla się po prostu aktualna godzina w danej strefie. Przed chwilą sprawdziłam dla Nowego Jorku jest teraz dziewiąta rano z kawałkiem, a u nas po trzeciej po południu, więc sześć godzin równiutko i WSZYSTKO SIĘ ZGADZA 😀

    Kochani, liczenie na piechotę należy do 3w…a my mamy UFAĆ wewnętrznym podszeptom, dotyczącym również czasu, więc warto to ćwiczyć na czymkolwiek (np.obserwując jak reagujemy na wiadomość pt ‚jest wspólna medytacja o dokładnej ustalonej godzinie, i to jest takie strasznie bardzo ważne, i ja muszę…etc etc’) Stres spowodowany myślą, że ‚ktoś źle policzył i ja, a może i cała grupa, nie załapiemy się we WŁAŚCIWYM czasie’, jest zapewne większy, niż samo potencjalne niezałapanie się w tym znikającym czasie… tak to czuję 🙂 Pewne rzeczy warto jeszcze sprawdzać, a pewne już nie… I pomysł, że ‚musimy na trzy cztery’ należy do starej bajki. Czas jest iluzją, a kto ma na tę medytację zdążyć, to zdąży nawet z przyszłego stulecia 😉 Ważna jest intencja, że chcemy to zrobić, ona pokieruje resztą. No i zaufanie właśnie. Płynięcie z nurtem. W tym jest ta wspólnota, nie w niepokoju i nerwowych myślach, które wytrącają nas z ześrodkowania na tym przepływie.

    U mnie jest 15:21, więc ‚do zobaczenia’ za niecałe 3 godziny… albo i nie… 😉 przecież nigdy się nie rozstajemy… 😀

  18. tacjanna
    Wrz 21, 2012 @ 11:23:39

    piekny przekaz, kochani jesli nie macie nic przeciw chciałam podzielic sie z Wami praca mojej córki lat 10 czytajcie i napełniajcie sie miloscia 🙂

    CUDOWNY SEN O MIŁOŚCI
    Zeszłej nocy miałam cudowny sen…… byłam bardzo zmeczona, leżąc w łózku słuchałam jak zawsze jakiegoś fajnego utworu z klasyki , szybko zasnełam.Może komuś wydawać się to dziwne że słucham takiej muzyki mając 10 lat ,ale bardzo ją lubię .Pozwala mi się wyciszyć i jakby naładować pozytywną energią .Zamknęłam oczy i odleciałam do krainy snów.. znalazłam sie na przepięknej planecie .Oczom moim ukazał się niezwykły widok .Planeta ta, była bardzo podobna do naszej Ziemii ale Ludzie którzy tam żyli okazywali sobie ogromną miłość i szacunek do wszystkich i wszystkiego co robili.Wyróżniała się tez tym że była dużo dużo czystsza niż Ziemia . Nie bylo tam fabryk , samochodów i domów z betonu .Lazur nieba był olśniewający .. błękit wód jak z bajki a trawa jak miękki dywan z najdelikatniejszego mchu . Dziwne było to że stałam na boso, czułam całą milość wszechświata jak napływa do moich stóp i rozpływa sie po całym ciele … było to niezwykłe doświadczenie którego nigdy przedtem nie znalam, gdyż na codzień unikamy bliskości z Ziemią chodzimy w obuwiu. …. inni też chodzili na boso i bylo to dla nich normalne . Podeszła do mnie wysoka piękna blondynka powitała serdecznie i powiedziała że jest moim aniołem stróżem zdziwilam sie bardzo ..pomyślalam jak to??? a gdzie jej skrzydła. Ku mojemu zdziwieniu odpowiedziała ze anioły nie mają skrzydeł gdyż nie są im one potrzebne a przemieszczają się w inne miejsca za pomocą myśli.Byłam zaskoczona jej odpowedzią na dodatek znała moje myśli… brr 😀 Nie wiem dlaczego, ale czułam ze znam ją bardzo długo i dobrze a ona mnie .Powiedziała że czekali na mnie chciała mi przekazać coś bardzo istotnego i ważnego.Ten sen byl taki realny ….pokazała mi nasza Ziemię wygladała z góry jak mala niebieska piłeczka , widziałam głód…strach.. nienawiść ,zazdrośc pogon za pieniądzem 😦 zanieczyszczone środowisko .Było to bardzo bardzo smutne rozpłakałam sie w głos… zapytałam dlaczego mi to wszystko pokazuje? moje oczy i dusza nie zniosą tego widoku !!! na dodatek czułam wszystko to co czuja inni ,kiedy ich sie rani lub mówi coś przykrego …poczułam jak nasza Matka Ziemia płacze skarżyła się że zatruwana jest pestycydami i innymi paskudztwami .Do granic możliwości eksploatowana. Anioł mocno mnie przytulił z całych sił ,otarł łzy i pokazł jak możemy żyć inaczej na Ziemi w zgodzie z natura ,z drugim bliznim zwierzetami oraz roślinami . Powiedział drogie dziecko, kiedy się obudzisz opowiedz innym o swoim śnie co widzialś gdzie byłaś i jak może być inaczej ,lepiej .Niech ludzie otworzą swoje serca na wszystko co ich otacza nie boją się kochać , powiedz że takie życie jakie obecnie prowadzimy nie doprowadzi ich do niczego dobrego .Nasz świat pędzi w złym kierunku ale jeszcze jest CZAS aby to naprawić.Na świecie jest dużo dobrych serdecznych ludzi szukajcie się , i gromadzcie w małe eko wioski.Pokazujcie własnym przykładem jak można żyć. Bądzcie wzorem do naśladowania a potem wszystko pójdzie jak wzburzona fala co rozrywa tamy.Miłość zaleje świat i wasza Ziemia bedzie dokładnie taką jak ta planeta którą Dagmarko odwiedziłaś we śnie.Anioł jeszcze raz mnie mocnio wyściskał ,popatrzył mi głęboko w oczy i powiedział że nadszedł czas pożegnania ale zawsze jest blisko mnie a szczególnie wtedy kiedy go najbardziej potrzebuje i się modlę .Zawsze wspiera mnie w moich wyborach i kiedyś się znów spotkamy na dłużej , ale póki co jeszcze nie nadszedł ten czas.Podarował mi dar i poprosił abym tym darem dzieliła sie każdego dnia z każdym .Anioł nosił moje drugie imię Lukrecja .Lurecja poprosiła mnie abym dużo się uśmiechała w ten sposób niosę innym światło w ich życie , pomyslałam niby taki zwykły uśmiech a daje tyle szcześcia innym.Ze snu wyrwał mnie mocny dzwięk budzika………..otworzyłam oczy.Poleżałam jeszcze chwilę w łóżku i pomyślałam że nie jestem już tą samą dziewczynką co przed snem.Ten sen odmienił moje życie a ja stram się odmieniać życie innych dzięki mojemu niezwykłemu zwykłemu darowi(uśmiech).
    autor:
    Dagmara-lukrecja Słomska kl 4b

  19. Robert S
    Wrz 21, 2012 @ 10:55:30

    W schodamidonieba przeczytałem fragment, który nieco inaczej przedstawia godziny wspólnej medytacji. Jeśli jest to błąd to proszę o sprostowanie: Zsynchronizowana medytacja połączona z modlitwą odbędzie się trzykrotnie, w tym samym momencie na całym świecie. Zaplanowano ją na godzinę 00 w piątek 21 września, 12 w południe i 12 w nocy – uważaj, według czasu EDT. Konwersja tych dat na GMT wytycza godzinę 4.00 – trzy razy w ciągu doby, W naszej strefie czasowej są to godziny 5.00 rano, 17.00 po południu 21 września w piątek i 5.00 rano w sobotę 22 września. Wtedy zrobimy to WSZYSCY RAZEM.

  20. aurelia
    Wrz 21, 2012 @ 08:49:04

    dziękuję za ten motywujący do życia w wysokich wibracjach wpis – jesteś słodka Czkamrateńko , pozdrawiam cię promiennie ,

  21. wika
    Wrz 20, 2012 @ 23:40:16

    Dzięki, Mieciu, buziaki! 😀

  22. KOSMITA
    Wrz 20, 2012 @ 23:19:03

    Dzięki Wika. Pozdrowionka dla Ciebie i Krystal. 😉

  23. goldenbrown
    Wrz 20, 2012 @ 20:40:54

    Swieta prawda! Zamiast dokarmiac „potworka” – lobuzujmy! Buziaki!

  24. Czakamrati
    Wrz 20, 2012 @ 20:18:24

    Witajcie Pięciowymiarowe Łobuzy 😀

    Tak dzieje się dzieje. Wiecie że prawdopodobnie w Reptiliańskim środowisku następują rozłamy, co powoduje tym że nasi zieloni bracia też się budzą 😀

    Wyobraźcie sobie że taki śliczniutki zieloniutki potworek siedzi sobie obok jakiegoś człowieczka przy którym pochłania sobie jego wibrację strachu lub nienawiści itede itepe 😀 aż tu nagle ten człowieczek przebudził się i przestał wysyłać wibrację negatywme, i cieszy się każdą chwilą a to wywołuje wściekłotę u potworka bo musi sobie szukać jakiegoś innego jegomościa który jeszcze wysyła takie strachliwe wibrejszyn 😀 jednak na każdego człowieczka wypadają przynajmniej 3 potworki. A co by się stało gdyby większa część społeczeństwa obudziła się nagle, potworki nie miały by co szamać i ich istoty musiałyby się przystosować do zjadania wyższych wibracji aby ich gatunek nie wymarł. A gdy potworek szamie sobie wysokie wibrację, sam zaczyna się budzić i wychodzić z ciemności ku światłu. I kilku potworków już przystosowało się do wysokich wibracji a tym samym przebudziło się. I to wszystko dzięki nam ludzikom z planety Ziemia 😀

    Zobaczcie ile możemy 😀 W KUPIE SIŁA 😀 KUPY NIKT NIE RUSZY 😀

    P.S. Słowo „kupa” oznacza: Zjednoczenie, zgrupowanie, jedność. Tak dla jasności, aby nie było jakichś fantastycznych wymyślonek od strony łobuziaków którzy są tak samo pokręceni jak ja 😀

    :*

Informacje od Czytelników