Im więcej cieszysz się obecną chwilą, tym szybciej twoje marzenia i pragnienia przypłyną do twojego momentu Teraz

.

 

Dzisiaj chcielibyśmy skupić waszą uwagę na mocy, która istnieje w chwili obecnej.  Na pewno wielu z was powiedziano, że obecna chwila jest wszystkim, co tak naprawdę istniejeNaszym zamiarem jest, aby podzielić się z wami, dlaczego moment Teraz jest tak bardzo transformacyjny, który jednak tak często może wymykać się podczas, gdy skupiacie się na przyszłych wydarzeniach i przeszłych żalach.

Podzieliliśmy z wami, że czas jest iluzjąCzęsto odnosimy się do całego czasu, że jest zbieżny lub równoczesny, gdyż każdy moment jest po prostu inną perspektywą momentu TerazDuża część waszej energii jest marnowana na waszym skupieniu na przyszłych” lub „przeszłych” wydarzeniach.  Często mówimy, że jeśli jesteś zmartwiona, jesteś skupiona na przyszłości, a jeśli jesteś smutna lub skruszona, jesteś skupiona na przeszłości.  A gdy jesteś w pokoju, jesteś w pełni obecna w chwili TerazZ pewnością masz zdolność do odczuwania negatywności w chwili obecnej, jednak tylko w chwili Teraz  masz możliwość przesunięcia swojej perspektywy.

Wielu z was pozwoliło, aby duża część waszego życia przeszła bez prawdziwego uczucia mocy, jaką moment Teraz posiada. To jest gdzie znajdują się wszystkie twoje twórcze moceBycie obecną w chwili Teraz pozwala dokładnie ocenić, jak się właśnie wtedy czujesz.  Co obecnie czujesz przyciąga więcej doświadczeń o podobnej wibracji jaką decydujesz się utrzymywaćWielu pozwala, aby troski o przyszłość obrabowywały ich ze spokoju umysłu, który mogliby utrzymywać w chwili TerazMożemy was zapewnić że pragnienia i marzenia, które macie dla swojej przyszłości” nie przyniosą wam więcej spokoju, więcej szczęścia, niż jesteście w stanie sobie zapewnić w tej chwili TerazJednak wielu patrzy w przyszłość i mówi:  „Będę szczęśliwa, kiedy…. albo będę szczęśliwa jeśli…„.  Jednak szczęście i spokój, których poszukujesz nadal będą się wymykać, jeśli wciąż będziesz szukać swojego szczęścia w tym, czego jeszcze nie zamanifestowałaś.  Nie twierdzimy, że nie możesz mieć marzeń i pragnień do spełniania.  Co mówimy, jest to, że osiąganie tych marzeń i pragnień nie przyniesie ci więcej spokoju i radości, jeśli nie nauczysz się ich utrzymywać w chwili obecnej i cieszyć się momentem, w którym jesteś.

Widzisz, nadal będziesz popychać marzenia i pragnienia do swojej przyszłości, goniąc przed sobą zwisające marchewki„.  Dlaczego?  pytasz, bo nie jesteś w wibracyjnym rezonansie wymaganym, aby przyciągnąć te marzenia i pragnienia do swojego życiaMożemy ci powiedzieć, że poczucie wdzięczności jest znacznie mocniejsze w manifestowaniu twoich marzeń niż inne emocje, które możesz przywołaćWidzisz, tak wielu próbuje manifestować swoje marzenia i pragnienia poprzez wdzięczność, którą będą” odczuwać, kiedy będą je mieć spełnione.  Jednak faktycznie tak nie działa proces manifestacjiManifestujesz swoje marzenia i pragnienia, będąc wdzięczną w tej chwili za wszystko to co maszTylko wtedy przyciągniesz więcej tego, za co możesz być wdzięczną.

Wielu z was dowiedziało się o ogromnej sile jaką wasze myśli posiadają, w wyniku czego wielu z was próbuje zmusić siebie do pozytywnego myślenia tak często, jak możliwie pamiętacieDo tego uśmiechamy się. Z pewnością pozytywny umysł przyciągnie pozytywne doświadczenia, to na czym się skupiasz, poszerza sięJednak nie musisz ciągle mieć pozytywnych myśli, ale raczej być radosną, wdzięczną i w spokoju w tej chwili Teraz.  To przyniesie ci więcej momentów, które pozwolą ci, aby kontynuować poczucie radości, wdzięczności i spokoju.

Gdy siedzisz i rozważasz, jak twoje marzenia i pragnienia zamanifestują się do twojego życia i jak szczęśliwa będziesz, gdy osiągniesz te marzenia, nadal utrzymujesz je w przyszłości”.  Tak często słyszymy: „Jeśli tylko moje marzenia spełniłyby się dziś, mogłabym być szczęśliwa, i w spokoju„.  Pozwól nam podzielić się z tobą kluczem do manifestowania twoich marzeń:  Im więcej cieszysz się obecną chwilą, tym szybciej twoje marzenia i pragnienia przypłyną do twojego obecnego momentu Teraz.  Kiedy nauczysz się żyć w teraźniejszości, synchroniczność jest zrównana z twoją istotą w każdej chwili i będziesz się zastanawiać, jak mogłaś kiedyś żyć w inny sposób.  Widzisz, w przeciwieństwie do tego, jak wielu uważa, przeszkody na twojej ścieżce, nie są w drodze; raczej są one sposobem na manifestowanie twoich marzeń i pragnieńSą one częścią manifestacji twoich marzeńGdyby  nie były, nie istniałyby.  Im więcej cieszysz się ścieżką, na której jesteś, tym szybciej twoje marzenia i pragnienia będą mogły się zamanifestować w twojej rzeczywistości.

Chcielibyśmy, abyś stała się obecna w tym właśnie momencie.  Co teraz czujeszNie myśl o tym, co musisz zrobić w następnej godzinie, dniu lub tygodniu.  Chcemy, abyś myślała o tym właśnie momencieJak się czujeszPrzekonasz się, że dokładnie w tej chwili Teraz, masz możliwość być w spokoju, odczuwać radość, wybrać szczęście.  Stres, który wielu z was ciągle odczuwa zanika, gdy skupiasz się na dokładnie obecnej chwili, bez żadnych innych myśli, trosk lub wątpliwości. To tylko wtedy, gdy znów pozwolisz sobie na skupianie się na przyszłości, strach, frustracja, niepokój, stres, osądy i zmartwienia ponowne wchodzą do twojego umysłuNieustanne życie w przyszłości – „co nadejdzie”  jest nauczonym nawykiem, jaki wielu z was utworzyło. Jednak każdy z was ma możliwość ponownego wytrenowania swojego umysłu tak, aby być obecnym w chwili Teraz o wiele częściej.

Kiedy czujesz przypływ strachu i zmartwienia i stres zaczynają zalewać twój umysł, prosimy cię o skierowanie swojego skupienia z powrotem do chwili obecnejZmartwienia, jakie utrzymujesz, oparte są na jeśli” i zbliżających się prawdopodobieństwach, które jeszcze się faktycznie nie wydarzyły.  Te manifestacje tylko tym, czego twój logiczny umysł się obawia, że się „wydarzyJedynym sposobem, który może zapobiec lub rozwiązać te prawdopodobne przyszłe obawy jest bycie w pełni obecną w tej chwili TerazProsimy, abyś pozwoliła sobie na dar spokoju, który może być odczuwalny tylko w tej chwili Teraz; tu gdzie twórcza moc się znajdujeSkierujesz swoje przyszłe momenty Teraz, oparte na myślach, uczuciach i emocjach, które utrzymujesz obecnie.  Pamiętaj, strach i szczęście są wyborami.  Zależy tylko od ciebie, aby zdecydować, co chcesz teraz odczuwać.

Więc przypominamy ci, bądź obecna, bądź w spokoju i ciesz się tą chwilą.

Z miłością i światłem, jesteśmy waszymi Anielskimi Przewodnikami

Taryn Crimi, 26 kwietnia 2014

http://www.angelic-guides.com/2014/04/26/the-power-of-the-present-moment/

Przetłumaczyła Krystal

———

Anielscy Przewodnicy już na YouTube!  Przejdź do http://WWW.YOUTUBE.COM/ANGELICGUIDES   Dla tych z was, którzy chcą publikować te wiadomości na YT, proszę podzielcie się tymi filmikami, gdyż one zakodowane energią Aniołów. Dziękuję, Taryn <3

30 Komentarzy (+add yours?)

  1. jooota
    Maj 21, 2014 @ 14:52:11

    Promyczku… jest taki proszek, wrzuca się go do ognia i jest kolorowo ;D http://www.youtube.com/watch?v=dbrfheoF0WY

  2. jooota
    Maj 21, 2014 @ 14:35:16

    buduje świetlane mandale z czego się da… i są ludzie którzy widzą w tym tylko światełka ale też i Ci którzy odnajdują w nich swoje najgłębsze przeżycia… czasem pali się grunt pod stopami ale zawsze wiem ze Jah jest sercem wszystkiego. ” naprzód idź prosto do celu, resztkami sił szukaj chwil tych, dla których warto żyć mój przyjacielu, nie oglądaj się wstecz…” Druga Strona Lustra- Coraz dalej coraz bliżej

  3. marmur
    Maj 13, 2014 @ 21:51:32

    Pomyślałem sobie ostatnio gdzie kieruje moimi wyborami serce a gdzie umysł. Tak cienka to granica . Dodam nawet bardzo subtelna . Lecz kiedy pytam „dlaczego” odzywa się umysł . „Dlaczego ” ,wciąga w stany frustracji . Zamyka mi drogę do jasnego zrozumienia sytuacji w jakiej obecnie jestem. ” Dlaczego „, to miejsce zerowe , punkt z którego następuje start , albo miejscem w którym kręcę się w kółko . Jednak umysł nasuwa wiele rozwiązań z sytuacji 3W. Szepcze co zrobić jak to zrobić i po co to robić. Rozdaje karty poznania w Tu. Zabiera w różne stany emocjonalne . Kieruje w pewnym sensie uczuciami które nie zawsze są przefiltrowane przez serce. Ale jestem w Tu żeby doświadczać poznawać i tworzyć nowe rzeczywistości . Czy chęć doświadczania jest czymś złym? Kiedyś złodziejowi odcinano rękę za chęć posiadania. Umysł kieruje się chęcią właśnie posiadania (poznania) czy można go oddzielić , „odciąć” od reszty organizmu ? Jak ten organizm będzie funkcjonował bez woli poznania ? Ja jako „organizm ” jestem autentyczny , prawdziwy , zdolny ,zdrowy kiedy akceptuje swoje wszystkie „członki” ( w sensie no kończyny , odnóża , członki w sumie też eee….) Muszę czasami spojrzeć w lustro (duszy ) żeby je wszystkie ogarnąć . Mimo że ciało jest uważane za „naczynie” mojego bytu to jaki wielki wpływ ma na życie codzienne w tu i teraz.
    Zmarszczka , siwy włos , boląca noga itd … wprowadzają zamęt w poukładany świat duchowy i umysł pyta wtedy „dlaczego”? To pytanie to baza w 3W . Wkracza w tedy umysł tłumaczący ( nie wyrozumiałe serce ) … „dlaczego” -zastępuje-„to dobrze „…że odeszła , że nie utrzymuje z nim kontaktu , bo mam czas dla siebie , mam teraz spokój , bo ludzie są dziwni …. dobrze mi z sobą samym i ok . Umysł tłumaczący działa (podświadomość czy jak to zwał) . Jednak w chwilach zachmurzonego nieba odzywa się „dlaczego” .”Ucieczka ” w duchowość jest domeną ludzi „skrzywdzonych przez los” , samotnych , stojących na progu podjęcia trudnych życiowych decyzji. Szukających ukojenia od tego co ich tu skrzywdziło od pytania dlaczego .
    Nawet kiedy znajdzie się swoją drogę , pozna mądre księgi, przekazy , ludzi uduchowionych , ukojenie nie nadejdzie . Co jakiś czas będzie gdzieś w głowie słychać „dlaczego” ,uczucie że jest się w punkcie zero .
    Ja przyjmuję siebie takim jakim jestem z codziennym ego , zadającym pytania umysłem , wyrozumiałym sercem, z miłością i niechęcią do ludzi , z nieukojonym wewnętrznym dzieckiem , z moim pierwiastkiem Boskości i słabości …. To ja cały , taki jestem w euforii i smutku . Dla czego ? Bo tak ( innej odpowiedzi nie znam akceptuje siebie całego w prostym „bo tak” ) Nie ma innego tu , nie ma innego Ja .
    Jestem w swoim niebie i chociaż o tym czasami zapominam to akceptuję moje dlaczego . Bo tak chcę 😉

  4. marmur
    Maj 13, 2014 @ 21:43:24

    😉

  5. jakub
    Maj 11, 2014 @ 23:32:16

    Krystal,moja rola nie jest narzucanie niczego komukolwiek,moje wypowiedzi sa tylko dzieleniem sie moimi pogladami i doswiadczeniami,TYLKO I WYLACZNIE! Maja rola,tu na tym swiecie,jest rozwalanie matriksa od wewnatrz,i dotyczy to wszelkich programow,ktore uwazam za bledne,natomiast w wielu przypadkach moge sie mylic,nie jestem maszyna 🙂 natomiast uwazam,ze natura tej trojwymiarowej rzeczywistosci jest taka a nie inna,i mozna ja zmieniac skutecznie podejmujac FIZYCZNE dzialania,mantry,modlitwy i medytacje maja swoja wartosc,ale w pelni skuteczne moga byc tylko w polaczeniu z fizycznymi dzialaniami…o to,mniej wiecej,mi chodzi,gdy kwestionuje przekazy od istot duchowych. W piatym i wyzszych wymiarach wszystko jest miloscia i swiatlem,ale w naszym jest zupelnie inaczej,czasami musimy spowodowac klopoty i byc zagrozeniem,by osiagnac nasz cel. Nie wystarczy wzajemne poklepywanie sie po plecach na roznych forach by rozwalic matriksa,trzeba zjednoczyc sie i pozwolic by nasze poglady byly SLYSZALNE!!!

    ————-

    Ja już ten temat skończyłam, wszyscy już dobrze znają Twój i mój punkt widzenia, nie ma potrzeby wałkować go bez przerwy, będę Ci wdzięczna za zrozumienie — kr

  6. Shine On!
    Maj 11, 2014 @ 18:50:43

    No na pewno istnieje pewna liczba osób, które nie potrzebują żadnego nauczyciela i osiągną cel ale raczej nie są to „świeżaki” i swoje już i tak przerobili. Masz rację z Sercem ale jak miałem się o tym dowiedzieć w dzisiejszych czasach? z TVN-u? :-))

    Pozdrawiam!

  7. jakub
    Maj 11, 2014 @ 17:24:42

    Krystal,moje ego jest wielkie jak caly ten swiat 🙂 tak jak,pewnie,wiekszosci uczestnikow tego bloga. Moje ego,tak jak moje cialo,moj umysl,sa niezbednymi narzedziami potrzebnymi do doswiadczania tej rzeczywistosci…wazne jest,by moje ego nie panowalo nade mna…ale to juz osobna historia.
    W wiekszosci moich komentarzy podkreslam,ze sa one tylko moim punktem widzenia…TYLKO I WYLACZNIE moim. W ten sposob daje do zrozumienia,ze nikomu niczego nie narzucam…moje prawdy sa tylko moimi,nikogo nie pouczam,kazdy punkt widzenia ma dla mnie taka sama wartosc. A czy uczen mialby wieksze korzysci z przebywania na bezludnej wyspie? Mysle,ze czesto tak,bo mialby mozliwosc zdobywania wiedzy ze swojego wnetrza,a nie od zewnetrznych zrodel…
    ———-

    Gratuluję Ci zaawansowanego rozwoju duchowego, gdzie całą wiedzę, jaką potrzebujesz, czerpiesz ze swojego Serca. Taka jest Twoja prawda. Inni na swojej ścieżce czerpią wiedzę także z innych źródeł i taka jest ich prawda. Nie trzeba nikogo przekonywać, że powinien inaczej — kr

  8. jakub
    Maj 10, 2014 @ 18:58:18

    Moore rzadzi!!! Dzieki Barankowi przezylem trzy z najpiekniejszych dni swojego zycia,lezac na podlodze 🙂
    Problemem dla mnie jest to,ze ‚wysylajac przekazy’,czyli przekazujac swoje prawdy,nauki i co by tam jeszcze,nadmuchujemy tylko swoje ego…pod pretekstem nauczania narzucamy innym swoje ‚prawdy’,punkty widzenia,itd. Jest takie powiedzenie ‚kiedy uczen jest gotowy,pojawi sie nauczyciel’…ja mam swoje ‚kiedy nauczyciel jest gotowy,pojawi sie uczen’…uwazam,ze nauczyciel nigdy nie jest gotowy,a uczen zawsze powinien wybrac droge swojego serca,nie szukac nauczycieli 🙂

    ——

    Jakubie, czy pisząc to, miałeś także na myśli swoją osobę? ‚przekazując swoje prawdy,nauki i co by tam jeszcze,nadmuchujemy tylko swoje ego’ 😉

    Chyba idealnym miejscem dla takiego ucznia w Twoim pojęciu byłaby bezludna wyspa, gdzie uczeń nie byłby narażony na spotkanie ‚niewłaściwego’ nauczyciela 😉 Jak może wiesz, każda osoba napotkana w naszym życiu, przypadkowo lub wyszukana, może być naszym nauczycielem, na żywo, czy pośrednio przez publikacje, itp., oczywiście jeśli potrafimy dostrzec i docenić te nauki. Najlepiej pozwolić innym poszukiwać ich dróg wg ich uznania. — kr

  9. Shine On!
    Maj 10, 2014 @ 11:56:55

    Witajcie,

    Do Jakuba słowo jeszcze, bo poruszył temat, który ostatnio przerabiałem. Opisałeś raczej stan istoty, która już nie czyta ale sama może „wysyłać” przekazy 😉 Myślę, że na tak dużą ilość przeszkadzajek (wszelkiej maści nałogi, przyzwyczajenia, telewizja, komputer itd…) na naszej Drodze, potrzebujemy czasem takiego przypomnienia, wtedy walimy się w czoło i krzyczymy „jak mogłem o tym zapomnieć!?” Nie macie tak? yyy ok :-))

    Moore jest świetny, szczególnie „Baranek” 😉

    Pozdrawiam wszystkich!

  10. jakub
    Maj 09, 2014 @ 20:37:21

    Krystal,,
    Dwa dni temu posadzilem w doniczkach na balkonie trzy gatunki pomidorow:krakowski,malinowy i koktailowy. Roslinki bardzo sie rozniaod siebie,tak samo,jak beda sie roznic owoce,ktore wydadza…mnie najbardziej smakuja malinowe,ale to nie znaczy,ze wytne pozostale,by nie ogladac efektow ich zycia:-)

    ❤ kr

  11. Aniela
    Maj 06, 2014 @ 23:56:24

    Dziękuję i nawzajem 🙂

  12. promyk
    Maj 05, 2014 @ 15:24:59

    Aniela – dziękuję Ci za odpowiedz.Posyłam moc anielskich błogosławieństw.

  13. Aniela
    Maj 05, 2014 @ 00:29:05

    Sen był na pewno pozytywny:-). W moim odczuciu, jesteś na właściwej drodze do tego celu, ale zanim jeszcze to nastąpi musisz wspiąć się wyższej po drabinie swojej świadomości. Tak odbieram Twój sen :-).

  14. promyk
    Maj 04, 2014 @ 13:30:29

    Mam prośbę może ktoś mi napisze czego doswiadczylam?
    opiszę moje doświadczenie z dzisiejszej nocy

    Medytowalam… po zakończeniu wylaczylam mp3 i poszlam spac. W nocy miałam sen;ze wspinam się na drzewo i po dotarciu do szczytu krzycze;Jestem wolna! jestem wolna,Jestem wolna!
    I nagle widze i czuje ,ze jestem jakby na innym poziomie jakbym się gdzies zaglebila;widze piękne kolory energii,iskrzace gwiazdy niby to przestrzen kosmiczna… i widze płomien.To wszystko było pod powiekami i bylam swiadoma! zadawalam pytania czy to moja dusza taka piekna czy to moja WJ intuicyjnie odczuwałam ,ze jednak to moja piekna kolorowa dusza.Tak naprawdę nie wiem co to było,ale było bardzo kolorowe,jakby fraktale piękne wzory i do tego ten cudnie swiecacy płomien! utrzymawalam przez kilkanasie sekund ten widok energie tanczyly zmienialy wzory az pomalu zaczelo wszystko zanikac.

    Pozdrawiam Swiatłem i Miłoscią

  15. jakub
    Maj 03, 2014 @ 21:47:34

    Drogi Jakubie, Twój post do mnie przyjęłam jako prywatny, dlatego go nie opublikowałam. Dziękuję za wyjaśnienia, jednak proszę, abyś się stosował do zasad komentowania na tym blogu, które są po prawej stronie tuż nad listą komentarzy, jeśli chcesz, aby Twoje posty były publikowane. Oczywiście komentarze pozytywne, niekontrowersyjne, w duchu Złotego Wieku zawsze są mile widziane — kr ❤

  16. Aniela
    Maj 02, 2014 @ 22:18:57

    Czasami potrzebujemy, aby nam ktoś przypomniał o tych uniwersalnych prawdach. Dziękuję Krystal

    ❤ kr

  17. kwiatek
    Maj 02, 2014 @ 22:16:44

    Dla mnie ten przekaz również jest bardzo cenny i wprowadził mnie w radosny nastrój. Większośc z nas potrzebuje podpowiedzi, pomocnej dłoni. Dlatego jestem Ci wdzięczna kochana Krystal za prowadzenie tej strony. ❤ ❤ ❤
    A jeśli ktoś uważa, że jest na etapie, na którym już nic nie potrzebuje, bo sam wszystko najlepiej wie, niech radzi sobie sam, i niech nie wchodzi na tą stronę. A już w żadnym wypadku proszę nie wypowiadac się za innych. Dla mnie wskazówki tu będące są bardzo cenne.

    ❤ kr

  18. xinirek2012
    Maj 02, 2014 @ 11:04:36

    Witam !
    Jest to streszczenie mojej ulubionej książki Eckharda Tolla „Potega teraźniejszości”

  19. kuba1902
    Maj 02, 2014 @ 10:11:35

  20. Ika
    Maj 01, 2014 @ 22:00:28

    Ja też dziękuję Ci Krystal za ten piękny anielski przekaz i za przypomnienie o byciu w TERAZ…♥♥♥

    ❤ kr

  21. marecki
    Maj 01, 2014 @ 20:23:55

    Pozdrowienia dla wszystkich

  22. marmur71
    Maj 01, 2014 @ 18:41:17

    Ja w Tu. … wolna wola która jest naszym darem do poznawania doświadczania TU , zarazem jest ograniczeniem w teraz . Z czego można się cieszyć w wyborach które są tak naprawdę niewiadomą . Czy wybory pozornie dobre zawsze przynoszą radość i uczucie spełnienia ? Czasami jestem pewny że działam w dobrej „wierze ” że to co robię jest słuszne . Tylko że tak dużo ludzi żyje schematami wpajanymi przez lata . Dla nich miłość bezwarunkowa jest podejrzana . Wysyłają tak dużo złych emocji że po policzku płynie łza . I co z tego chodź jestem pewny swoich przekonań . Ciągle dokonywanie wyborów strasznie mnie męczy . Wiem ,sam wybrałem dla siebie scenariusz mojego Tu bycia , ale co z tego skoro prawa 3W mają tak wielką siłę . Każdy ma prawo do słabości i „zwątpienia” . Właśnie wtedy przemawiają do mnie Anioły . Pewne przesłania są uniwersalne i przychodzą zawsze w odpowiednim momencie . Przeważnie wtedy kiedy tego nie chcę . A o czym ja miałem napisać ? O tu i teraz … no właśnie . Otacza nas wszechświat z prawami które dotyczą przecież nas jako.żyjących w tu . Widać Go na każdym kroku .Piękno przyrody którym mogę sycić oczy . Zieleń biel błękit ale i czerwień . Lwica poluje żeby wykarmić młode , młode antylopy tracą matkę i jest to lekcja odwiecznej zależności w tu . Piękne drzewo użyźni glebę żeby wzrastało następne itd… Czy droga duchowa to pewnik że doprowadzi nas do wybranego celu czy cel już osiągnięty ? Uważam że ten kto poznał miłość bezgraniczną Stwórcy , napił się z jej źródła stracił wolną wolę. Wybór . Jego prawdziwym pragnieniem jest wieczne połączenie ze Źródłem , innych wyborów nie ma . Zostaje tylko doświadczanie z teraz z wdzięcznością i ufnością . Reszta to ambitne ego które z resztą też jest cząstką mnie. Tyle ..ego co se pogada. Dla mnie Tu to to co mnie otacza wymiar w jakim się znalazłem , Teraz to ja sam mój byt boski pierwiastek nieskończoności i nieograniczonej miłości . Dobrze że nie ma jednej nieomylnej prawdy i tak pięknie się wzbogacamy . Jakub podważa prowadzenie przez mistrzów choć podpiera się w tym literaturą (Christopher Moore) a Krystal wkurza się że mimo jej trudu w tłumaczeniu znalazła „malkontenta” (sory Kuba to tylko porównanie) ale jak pięknie się uzupełniacie . I chyba o to chodzi Każdy ma swoje Tu w którym zanurza swoje Teraz . Pozdrawiam 😉

  23. Bratek
    Maj 01, 2014 @ 15:17:58

    Bardzo dziękuję Aniołom i Krystal za ten przekaz. To przypomnienie jest bezcenne dla wszystkich, którzy tego potrzebują, dla mnie szczególnie w tym czasie mojej transformacji. Wszystkich serdecznie pozdrawiam.

    ❤ kr

  24. Oswojony z MAYA
    Maj 01, 2014 @ 11:34:38

    W tej chwili dla wszystkich tych dla których dobra doczesne i posiadanie racji za wszelką cenę, są priorytetem , czyli EGO + te trzy rzeczy za którymi gonią zostawiając wszystko inne czyli:
    1.Szmal
    2.kasa
    3.pieniądze
    będą miały mocno pod górkę , bardzo mocno, wręcz pionowa ściana
    bo: i Wielki krzyż i w Wielkim krzyżu aspekt Uran-Jowisz[ aspekt pewnego bankructwa] i od 03-05-2014 Venus wchodzi do znaku swojego wygnania czyli zero pomocy od planety pięknych finansów i powodzenia materialnego , wręcz same przeszkody. czyli na niebie dla szeroko rozumianego robienia interesów, biznesu, zakładania firm, rozpoczynania nowych projektów , budów, podpisywania kontraktów – jest syf jak cholera,………. a ja odbyłem spotkanie biznesowe we wtorek [ 29-04-2014] akurat o godzinie gdzie księżyc jest w BYKU- [to dobrze dla finansów] + plus jeszcze inne pozytywne aspekty w moim horoskopie i tak sobie myślę co ma być to będzie hehh , dzięki tym niebiańskim astrologicznym wydarzeniom przechodzę szkołę zero oczekiwań co do rezultatu, bo w głowie mi sie nie mieści , że [przy takim syfie{ dla spraw finansowych} na niebie może się udać???], gdy w tym wypadku akurat tak mało ode mnie zależy, a jednocześnie tak dużo . Mało bo rozum ma przed oczami wiedzę astrologiczną i astrologia mówi teraz sie nie pchaj bo niebo będzie Ci przeszkadzać.
    natomiast Dusza, czy może wyższe Ja jak walec toruje mi drogę w urzędach , podczas spotkania , podczas podróży na miejsce spotkania itd, jak na razie wszystko idzie gładko tfu, tfu ehehehh. doszedłem do wniosku ,że jestem na drugim etapie duchowego przedszkola , a etap „Ala ma kota ” jest przede mną

    etap I
    Masz ochotę na Twój ulubiony gatunek wina , napił byś się ale nie spił jak łajza , ot po prostu lampka wina
    w 3W miałeś ograniczone pole manewru ,. mogłeś zasadzić winorośl i poczekać kilka lat aż wyrośnie i zbierzesz owoce, potem wyciśniesz z niego sok , a następnie wino
    lub mogłeś iść do sklepu , ale nie zawsze mają to czego chcesz 😦
    lub możesz dalej chwile posiedzieć i myśleć o pysznym winku, a wtedy dzwoni znajomy który mówi, że przypadkiem ma butelkę winka i wpadnie do Ciebie za chwilkę – okazuje się ,że to Twoje ulubione winko!!
    Gdyby przydarzyło się tylko raz , mógłbyś stwierdzić , że to przypadek. Jednak gdy zdarza się to raz po raz , uświadamia to Wam , że istnieje związek pomiędzy Waszymi myślami ,a tym co się wydarza.
    To jest Etap I
    – Zaczynasz się zastanawiać
    czy to JA sprawiłem???, ten etap może trwać tydzień lub 10 lat nikt nie mówi że to będzie jakiś określony termin. To początek drogi duchowej , …czyli przestajesz latać z pieluchą na tyłku, która śmierdzi ale tobie ten smrodek do tej pory nie przeszkadzał, latałeś dalej nawet czasem przyklapnąłeś tyłkiem na pełnej pieluszce ….nagle jednak smrodek i inne rzeczy z tym związane zaczęły ci obniżać yyyy nazwijmy to komfort funkcjonowania z pielucha na tyłku 😉
    Etap II
    Zaczynam się uważnie przyglądać temu co kreuję, kreuje drobiazgi, potem rzeczy , zdarzenia które dla mnie są większego kalibru , potem odkryłem, że kreowanie tzw ” rzeczy większego kalibru „niczym się technicznie nie różni od kreacji mniejszych rzeczy.pamiętam o czym myślałem tydzień temu, jestem w stanie sobie przypomnieć co mówiłem dwa tyg temu – jak była moja intencja.jak 4-lo latek próbuje dopasować klocek do drugiego kloca aby stworzyć zlepek klocków który nabierze jakiegoś kształtu 🙂
    Jest jeszcze Etap III i IV
    podobno Etap II jest kluczowy bo tu jest pewna pułapka którą trzeba opanować , mianowicie chodzi o najpierw ujarzmienie ,a potem współpracę z EGO.
    Potem Etap III czyli „Ala ma Kota”
    Etap III to przemiana jednej rzeczy w drugą np wody w wino 🙂
    Etap IV to tworzenie czegoś z „niczego” , czyli z eteru – prany bo czym jest prana ? – niczym, a jednocześnie wszystkim co utrzymuje Cię przy życiu

    ahoj przygodo !

  25. figa
    Maj 01, 2014 @ 10:19:31

    Jakubie , pogubiłeś się , zapomniałeś o uczuciach innych ludzi . Z ogromną przyjemnością czytałam ten przekaz , a w moim sercu zrobiło się cieplutko . Wiele w życiu płakałam , zanim trafiłam tu . Właśnie tu dostałam siłę do życia . Właśnie tu zaczęłam świadomie żyć i rozwijać duchowo . Kochana Krystal , powiem Ci ; dziękuję , ale jak podziękować za to , że dźwignęłaś człowieka z kolan…….

    kochana figo, gdy czytałam Twoje słowa, z moich oczu popłynęły łzy szczęścia i wdzięczności, niech Cię Niebo zawsze błogosławi
    ❤ kr

  26. nemo Ra
    Maj 01, 2014 @ 08:38:44

    Zgadza się @krystal – gdyby @jakub żył tym o czym pisze, nie tylko nie zaglądał by na tą stronę, ale nawet w ogóle do tej wirtualnej przestrzeni (internetu).

    Ludzie omotani pajęczyną myśli, błądzą w labiryntach umysłu, w centrum którego siedzi Minotaur – nasze ego….

    Czasem potrzebują Ariadny i nitki, a czasem tylko wskazówki, podpowiedzi, w którą stronę skręcić.

    Dobrze jak umieją się wznieść ponad labirynt umysłu(np.do wyższego ja) i zobaczyć najkrótszą drogę do wyjścia (uwolnienia się), ale wielu jeszcze błąka się i szuka wskazówek, a współczujące istoty starają się im pomóc.

    Jednak w jednym aspekcie @jakub ma rację; jest wiele istot nie posiadających ciał organicznych, które chętnie nas …. zwodzą na manowce.

    Umiejętność rozróżnienia (rozeznania) jest miarą dojrzałości.

    Żyjemy we wspaniałych czasach, bo zewsząd płyną szeroką rzeką „nauki”, „wskazówki”, „pouczenia” często wzajemnie sprzeczne, za to bezsprzecznie wyprowadzające na manowce i każdy chcąc nie chcąc musi decydować, wybierać i ponosić konsekwencje swoich decyzji.
    Nie można już dłużej UNIKAĆ ODPOWIEDZIALNOŚCI podążając za JEDYNIE SŁUSZNYM przewodnikiem – czyż to nie jest wspaniałe!

    Tu można by dodać, że niekoniecznie musimy korzystać z wyboru „gotowych” napotkanych sytuacji – możemy je kreować sami, odkrywając cały swój potencjał.

    Jeżeli jednak decydujemy się na rolę medium, pośrednika, stajemy się odpowiedzialni za źródło czyli jakość przekazu.

    Jeżeli jest ona (jakość przekazu) niska, ściąga nas w dół razem z tymi, którzy jej posłuchali, jeżeli wysoka ….

    Ten przekaz niewątpliwie prowadzi prostą drogą …. (niech każdy sam osądzi – czasy autorytetów się już skończyły)

    Pamiętajmy: „jeżeli pójdziemy za ślepymi, do dołu wpadniemy razem z nimi”, lepiej samemu otworzyć oczy na ….TERAŹNIEJSZOŚĆ, a wtedy na pewno ominiemy przeszkody, ale i odkryjemy innych widzących, jako równych sobie współtowarzyszy na nieskończonej DRODZE.

    pozdrawiam wszystkich podróżników

    Ps.

    Ciekawa dyskusja : http://zmianynaziemi.pl/wideo/lider-brytyjskiej-partii-aresztowany-za-cytowanie-slow-churchilla-temat-islamu#comment-195920

  27. jakub
    Kwi 30, 2014 @ 22:54:30

    A’propos aniolow…wczoraj zaczalem czytac ksiazke pt. „Najglupszy z aniolow”,ktorej autorem jest Christopher Moore. Tytulowym bohaterem jest Archaniol Raziel. Potwierdza on moje przemyslenia z ostatnich tygodni i miesiecy,kwestionujace autorytety,czy to z tych czy z innych wymiarow. Na litosc boska,jestesmy juz na tym etapie,ze nie potrzebujemy zadnych przekazow od aniolow,wzniesionych mistrzow,ani porad od duchowych nauczycieli ani guru! Jestesmy suwerennymi istotami,chociaz polaczonymi w jednosc,ktore moga czerpac wiedze z wlasnego wnetrza,z wlasnych uczuc,emocji,intuicji,oraz tego jak postrzegamy nasza rzeczywistosc naszymi wlasnymi oczami…oczami,nie trzecim okiem,ktore sobie wmawiamy,ze sie w koncu zaktywuje,tak jak telepatia,teleportacja,telekineza i nie wiem jakie jeszcze tele 🙂 …kiedy pozwalamy sobie na to,by ktos inny nam mowil co jest prawda,a co nie,nie roznimy sie zbyt od dogmatycznych katolikow,muzulmanow lub innych wyznawcow doktryn religijnych. Dopoki nasza jedyna prawda jest kolejny przekaz od archaniolow,wzniesionych mistrzow lub komentarz Dajamantiego,dopoty bedziemy tkwic w tym samym miejscu,przebierajac nogami,nie wiedzac dlaczego nic sie nie posuwa do przodu…ufff,meczy mnie dlugie pisanie 🙂

    „Na litość boską” 😉 Jakubie, co Ty tu robisz na tym blogu narzucając swoje prawdy innym. Pozwól ludziom wzrastać według ich własnych prawd i potrzeb. To co dla Ciebie jest bez wartości, dla innych jest skarbem, jak na przykład ten przekaz. Podjęłam się jego tłumaczenia, ponieważ pojawił się w moim życiu dokładnie wtedy, gdy bardzo potrzebowałam przypomnienia, jak polepszyć pewną sytuację życiową. Pomyślałam więc, że niektórym Czytelnikom też te prawdy uniwersalne mogą być pomocne. Widzisz, Aniołowie podsuwają otwartym sercom dokładnie to czego najbardziej potrzebują w danym momencie i za to jestem im wdzięczna i proszę o więcej. Wydaje się, że nieco tkwisz w 3W iluzji, myśląc że masz prawo dyktować innym ich wybory – co mają myśleć i robić. Sam na pewno czytasz wszystkie tu przekazy regularnie, w innym wypadku nie przychodziłbyś tu tak często i gdybyś stosował się do własnych rad, zamiast czytać ten blog i pisać komentarze, spędzałbyś ten czas na medytacji i poszukiwaniach tzw. wewnętrznej wiedzy. ❤ – kr

  28. Bożena Baduchowska
    Kwi 30, 2014 @ 22:33:02

    Dziękuję wszystkim Aniołom za piękny i pouczający przekaz. Krystel też nim jest.

    ❤ kr

  29. Tobi
    Kwi 30, 2014 @ 00:08:13

    🙂 🙂 ❤ ❤

  30. Ewa A.
    Kwi 29, 2014 @ 23:53:44

    Serdecznie dziękuję! – Aniołom i Krystal ❤

    ❤ kr

Informacje od Czytelników