Galaktyczne Bliźniacze Płomienie i duchowe prawo przyciągania

.

.

Deklan z Plejad,  15 sierpnia 2012
.

Pozdrawiam was w ten słoneczny poranek z sercem pełnym radości i nadziei oczekiwania na wspaniałe czasy, które nadchodzą. Jestem Deklan i mam gorącą nadzieję, że moje słowa przyniosą pociechę wielu z was, którzy czują się osamotnieni i poszukują tego Kogoś, kto okaże się waszą Drugą Połówką. Chciałbym podać wam trochę wyjaśnień na temat aktualnej dynamiki połączeń Bliźniaczych Płomieni i zapraszam wszystkich innych, aby też posłuchali tych wieści. Kieruję jednak te informacje przede wszystkim do grupy, których Bliźniacze Płomienie nie przebywają na Ziemi, lecz oczekują na spotkanie z wami w Domu. To do was zwracam się szczególnie.

Wiele się dzieje w tych dniach, ale nie muszę wam przecież o tym mówić! Spójrzcie tylko w niebo pogodną nocą. A właściwie jeśli o to chodzi, nawet i nie aż taką pogodną! Zaczynamy teraz otwarcie się wam pokazywać. Doniesienia o tym są wszędzie, jeśli tylko macie ochotę je znaleźć. Tylko wtedy, gdy wciąż zaprzeczacie naszemu istnieniu, być może nie zorientujecie się, że Ujawnienie jest w drodze. W końcu. Tak tak, w końcu. Uwierzcie, gdy wam mówię, że dla mnie nie mogłoby ono się odbyć zbyt wcześnie! Radzę wam, żebyście wzięli te doniesienia na poważnie i pozwolili sobie na trochę radości i świętowania z ich powodu. Jak wiecie, musimy zacząć od małych kroków. Wystraszenie i zszokowanie społeczeństwa raczej nie zjedna nam powszechnej sympatii, a czy się to komuś podoba czy nie, my już tu zostaniemy. Wspaniałe ‚spotkania po latach’ są w zasięgu ręki. Długo na nie czekaliśmy.

Moim zdaniem najbardziej ekscytujące będzie spotkanie się pełnych stoickiej cierpliwości reprezentantów naszych załóg naziemnych z ich Bliźniaczymi Płomieniami, które zostały na statkach albo w swych rodzinnych gwiazdozbiorach. Ach, to była dla was trudna droga. Zwłaszcza, że większość z was miała od samego początku wewnętrzne przekonanie, że tego Jedynego Kogoś nie odnajdziecie na Ziemi. Tak dzieje się najczęściej w tych związkach – jedno z Bliźniąt zostaje, a drugie idzie. Jest to efektywny, choć niewygodny układ. Jednakże rodzaj powiązania pomiędzy Bliźniaczymi Płomieniami jest tak głęboki i nienaruszalny, że opiera się próbom podważenia go przez ego oraz efektom działania oddzielającej ich zasłony w kwestiach komunikacji i subtelnego przewodnictwa. Ta dwójka dalej działa jako jedno, przeciwstawiając się różnicom w wibracji i wielu zakłócającym wpływom toksycznego środowiska Ziemi, na jakie to z pary, które się wcieliło, jest tutaj narażone. Niezależnie od rodzaju układu Bliźnięta wszelkich odmian mają niewidzialne eteryczne połączenie, które wiąże je razem. Biegnie ono z wysokiego serca jednej osoby do drugiej i jest wieczne, dlatego nie może ono zostać zerwane.

Wiele z waszych nagłych przebłysków natchnienia pochodzi od nas, waszych Bliźniaków, kibicujących wam z daleka. Jak często myśleliście sobie: „Chwileczkę, jakim cudem w ogóle o tym pomyślałam/em?…” Macie jakiś problem i nagle „Aha!…” i olśnienie! A może czasami ogarnia was nagłe poczucie ciepła i ekstazy bez żadnego logicznego powodu? Możecie to zapisać na nasze konto, jeśli chcecie. To coś w rodzaju kosmicznego uścisku. Ciężko pracujecie i potrzebujecie się czuć kochani. Niech wasze oczekiwania co do tego rodzaju doświadczeń będą coraz wyższe w miarę upływu dni. Zejście się razem Bliźniaczych Płomieni to nie bajka, ale prawdziwe spotkanie, które już się zbliża. Błogosławieni są ci, którzy pojawili się w ludzkiej inkarnacji razem i w miarę upływu czasu odnaleźli się nawzajem. Mimo nieuniknionych wyboistych początków, które były udziałem większości z tych par, był to dla nich cudowny czas. Po Ujawnieniu ta sama satysfakcja czeka na tych, którzy teraz należą do związków łączących Ludzi i Galaktyczną Rodzinę.

Duchowe Prawo Przyciągania sprawia, że jest niemożliwe, by te ponowne spotkania nie odbyły się. Prawo to stwierdza, że „podobne przyciąga podobne”. Przyciągniecie do siebie to, co w największym stopniu odzwierciedla wasze unikalne i potężne wzorce energetyczne, waszą osobistą wibrację i matrycę. My, wasze Bliźnięta, mamy taki sam wzór energii jak wy, więc jest to powód, żebyśmy się przyciągali, nieprawdaż? To już się wydarza, więc zwracajcie baczną uwagę na znaki, które pojawiają się wszędzie wokół was. Odbywa się również ‚zmiana warty’ oraz zerwanie zasłony iluzji. Czy nie zauważacie, że powraca wasza pamięć? i tak właśnie ma być. Wiecie teraz kim jesteście – a jeśli jeszcze nie, z pewnością wkrótce sobie o tym przypomnicie. Niektórzy z przewodników, którzy towarzyszą wam od dzieciństwa, odsuwają się trochę na bok, aby wasze Bliźniacze Płomienie mogły uzyskać swobodny dostęp do waszych kanałów komunikacji. Pojawiają się oni jako nowi Przewodnicy, tak możecie to określić. Posłuchajcie, naprawdę posłuchajcie, a z łatwością zauważycie różnicę.

Gdy odrzucicie sterty bzdur, których was nauczono, i zrobicie miejsce na rzeczywistą prawdę, otworzycie się na nieskończony wachlarz możliwości i zupełnie nowych rzeczywistości. Niech to ukoi waszą tęsknotę, a waszym podstawowym priorytetem niech stanie się wasze duchowe zdrowie. Macie przed sobą otwartą furtkę, i zapamiętajcie moje słowa: odwlekanie tych spraw spowoduje tylko to, że wasz stary bagaż energetyczny powróci, by was ugryźć. Mimo napiętych harmonogramów dnia, jakie wciąż macie, postarajcie się wygospodarować przynajmniej godzinę dziennie na medytację, a najlepiej więcej. To trudne, zgadza się, ale możecie tego dokonać. W jakikolwiek sposób, jaki wydaje się wam najlepszy, wezwijcie wasze Bliźniacze Płomienie aby wam się ukazały w sposób nie zanadto symboliczny, bezpośredni i prosty do zrozumienia. Określcie to jasno, gdyż wielu waszych Ukochanych nigdy nie było w waszej sytuacji i może nie pojmować waszej potrzeby prostoty. Być może będzie to wymagało paru prób i podejść, ale z przyjemnością wam mogę obiecać, że oni rzeczywiście się ujawnią. Och, znów się pojawia to magiczne słowo…Ujawnienie.

Bądźcie silni. Oczekiwanie już prawie się skończyło. Z pokładu statku, z powierzchni Ziemi i z morskich głębin – jestem Deklan z Drużyn Wyjazdowych. Zaufajcie dziś moim słowom i wiedzcie, że ja i wielu innych waszych Braci wprowadza te słowa w czyn i przeżywa swe doświadczenia ramię ramię z wami. Trzymajcie swe stopy na ziemi, a oczy wpatrzone w niebo.

Przekazała AuroRa Le
Copyright © Bella Capozzi
http://theangeldiaries.org/2012/08/15/declan-of-the-pleiades-galactic-twin-flames-and-the-spiritual-law-of-attraction-by-bella-capozzi-aurora-le-august-15-2012/

Przetłumaczyła wika

43 Komentarze (+add yours?)

  1. Hallo
    List 23, 2012 @ 10:59:12

    Moja Kochana SABRINO:
    dziękuje za ten link – właśnie jestem Poszukująca – i chcę i mam – magia dzieje się – to dla niedowiarków. 🙂
    Powiedziałam głośno a teraz jeszcze tu piszę aby przypieczętowac moje słowa:
    Jestem chętna na przetestowanie Świętej Miłości Stwórcy.
    Jestem gotowa i duchowo i fizycznie na przyjęcie Mojego Płomienia Bliżniaczego – tu na planie fizycznym. Widze Go, tańczymy, śpiewamy,przytulamy się, spacerujemy, patrzymy sobie w oczy……..milczymy też……wiedząc o wszystkim.
    WCHODZĘ W TO – ha ha 🙂 – całą sobą, każdą komórka mojego Ciała i Umysłu.
    TAK – dla Świętej Miłości.
    Niech sie dzieje………………błogosławię Sobie i Swojej Miłości – a uczucie,które mnie wypełnia./????/……to chyba nazywa się Ekstazą /???/ ha ha
    muszę coś sobie przypiąc do nogi ……abym nie wyfrunęła stąd – ha ha
    H. z Miłością

  2. Hallo
    List 23, 2012 @ 10:09:23

    Co za mądrzy i odważni ludzie sa w tej Wenezueli????
    I to jeszcze w rządzie?
    Całym Sercem jestem ZA – niech będą przykładem dla INNYCH.
    Pozdrawiam ICH moją Miłością , Miłością Uśmiechana 🙂
    H.

  3. Angel
    List 23, 2012 @ 07:51:37

    to wszystko co dzieje sie wokol nas na swiecie, w najblizszym otoczeniu jest naprawde brutalne, bardzo chcialabym zeby to wszystko sie skonczylo, w koncu zaczelam zauwazac rzeczy o torych wczesniej nie mialam pojecia, nastapila we mnie mniejsza lub wieksza przemiana chociaz mam dni gdzie poprostu nie umiem sobie poradzic z otaczajacym mnie swiatem czesto zaklamanym, ale teraz czuje wewnetrzna sile jaka sie we mnie zrodzila, zeby stawic temu czolo i otworzyc sie na nowy lepszy swiat, ktorego tak pragnie kazda komorka mojego ciala. ale niestety wciaz nie potrafie znalesc kogos kto bedzie moim dopelnieniem …. i nie wiem jak to zrobic, jak sie przelamac…. tyle juz razy ludzie ktorym ufalam bardzo mnie zawiedli i nie wiem jak mam znalesc Kogos kto sprawi ze poczuje pelnie szczescia … naprawde trafialam w zyciu na same toksyczne zwiazki ktore konczyly sie dla mnie bardzo zle… jak mam sie przelamac???

  4. Agrafa
    Sier 24, 2012 @ 00:54:56

    A któż to Taki? Może….

  5. krystal28
    Sier 23, 2012 @ 07:30:05

    W sekcji „NEWS” nowy artykuł Dawida Wilcocka z wieloma zdjęciami o rytuałach Iluminatów podczas otwarcia i zamknięcia Olimpiady

  6. AzXXIw
    Sier 22, 2012 @ 23:05:54

    Znam kogoś o tym nicku

  7. Adela
    Sier 22, 2012 @ 22:29:12

    może nie tym razem na temat – ale dostałam b.ciekawy link z artykułem o kryształowych czaszkach
    http://iluminaci.pl/2012/krysztaowe-czaszki

  8. wika
    Sier 22, 2012 @ 20:58:01

    No coś mi się ta odpowiedź sama wzniosła… 😉 (to do Adriana:)

  9. wika
    Sier 22, 2012 @ 20:55:48

    Nie pytam…nie pytam nawet, czy to dla mnie, czy dla Ramzesa… 😉 jakby co, na pewno się ze mną podzieli… 😀

  10. Sabrina
    Sier 22, 2012 @ 20:53:36

  11. freeheart
    Sier 22, 2012 @ 20:41:29

    Coś ze świata. W Hiszpanii od nowego roku nie będzie już corridy. Zdecydowano, że należy zakończyć publiczne pastwienie się nad bykami i robienie sobie z tego emocjonującej zabawy. Minister Boliwii z kolei (David Choquehuanca) na wiecu wyborczym na nowego prezydenta oznajmił, że dzień wejścia kalendarza Majów w nowy cykl (21 grudnia) będzie dniem wydalenia z jego kraju koncernu Coca-Coli. Wyjaśnił, że jest to koniec egoizmu i podziału a początek nowej kultury życia opartej na społeczeństwie. Planuje na tę okoliczność mnóstwo imprez nad jeziorem Titicaca. Podobne plany ma Hugo Chavez-prezydent Wenezueli. :))

  12. Sabrina
    Sier 22, 2012 @ 20:32:30

  13. Adrian
    Sier 22, 2012 @ 20:25:15

    :* nie pytaj za co 😉

  14. Agrafa
    Sier 22, 2012 @ 20:03:43

    Dużo przeszłam po wyboistych drogach życia z osobą Bliźniakiem ale nie z bliźniaczym płomieniem i jestem dzisiaj wdzięczna Bliźniakowi za wszystkie doświadczenia, które doprowadziły mnie do tego miejsca wzrostu duchowego. Ciągle jednak tęskniłam za bliźniaczym płomieniem i tęsknię czując, że jeszcze TU spotkam go. Ale często zdarzały się sytuacje, w których czułam pomoc Płomienia, miałam ochronę, mam właściwie. Wierzę, że jest On bardzo blisko, więc proszę ujawnij się. Pozdrawiam Wszystkie Bratnie Istoty

  15. szczescie_istnienia
    Sier 22, 2012 @ 14:50:25

    Tak jak mówisz Bel ! Energetyczny Bliźniak wcale nie musi być partnerem życiowym ! U mnie jest podobnie ! Z tym że moim Energetycznym Bliźniakiem jest moja siostra-przyjaciółka i nie wyobrażam sobie życia bez niej. !

    Pozdrawiam Gorąco

  16. Adela
    Sier 22, 2012 @ 13:19:37

    też uważam, że trudne związki szlifują nasze ego , uczą cierpliwości i przyczyniają się do naszego wzrostu – ale jestem już tymi „lekcjami” znużona /od jakiegoś czasu/- na szczęście są jeszcze inne metody dzięki którym można wzrastać duchowo – pozdrowionka dla wszystkich A.

  17. Ewa
    Sier 22, 2012 @ 13:16:25

    :-))))) Kocham Was!

  18. bel
    Sier 22, 2012 @ 10:33:01

    Cześć Wam! Gratuluję tym, którzy znaleźli swojego bliźniaka! Moim zdaniem bliźniak nie musi być partnerem życiowym. Uważam, że w moim przypadku jest nim mój syn. Bliźnięta duchowe przejawiają się w materii w różnych rolach. Myślę, że chodzi o to aby bliźnięta raczej się wspierały niż uzupełniały. Dziękuję, że wyrażacie swoje poglądy i wklejacie ciekawe strony. Fajnie jest się od Was uczyć. Pozdrawiam i miłego dnia!

  19. Julita B.
    Sier 22, 2012 @ 09:12:38

    Tak! Ja też przeczuwam,że mój bliźniak jest za zasłoną. Tutaj mam wyboistą drogę w związku,ale nauczyłam się wskakiwać w buty do górskiej wspinaczki i–daję radę. Dolores Cannon,moja ulubiona hipnoterapeutka uważa,że przeżycie życia z bliżniaczym płomieniem jest miłe,ale to „strata czasu”;mniej wyzwań;się człowiek wolniej rozwija:-)) pozdrawiam duchowych singli:-))

  20. kimba70
    Sier 22, 2012 @ 07:04:58

    Dodałbym że niema w nich ani grama dualności i panuje zgoda.

  21. kimba70
    Sier 22, 2012 @ 06:58:13

    Miłość odmładza, zmienia nas i fizycznie, to co robi mój „blizniaczy płomień” to czapki z głów panowie, słowem,swiatłem i miłościa wprowadza nowe życie, wśród braci i sióstr. Jest tu przekaz od Rady 12 (to ci przed którymi stajemy i zastanawiamy sie co dalej)myślę że on wiele wyjaśnia i ma odpowiedzi na różne pytania http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/08/21/21-08-2012-podstawa-wladzy-ludzkosci-rada-72/

  22. lilos
    Sier 22, 2012 @ 03:16:32

    Niestety – wielu z nas jest w identycznej sytuacji. Parę razy się nadziałam na falsyfikaty i zajęłam się innymi, też fascynującymi )ale inaczej) sprawami. Dobrze, że możemy mieć wspaniałe wyjście – patrzeć w niebo, jak radzi Deklan z Plejad, i wyglądać, czy aby już ten Ukochany Bliźniaczy Płomień do nas nie leci….

  23. wika
    Sier 22, 2012 @ 02:47:24

    „Się zrobiłaś”??…no chyba raczej „się rzadko wpisujesz i zapomniałeś” :P;)

  24. ramzes
    Sier 22, 2012 @ 02:36:12

    Oj tam oj tam :)))
    Zaraz foto wysyłaj :)))
    Kochaj go Niuniu …
    bez wyglądu :)))

  25. Harris
    Sier 22, 2012 @ 02:24:54

    Mógłbyś dokładnie to rozwinąć co napisałeś? Czy chodzi o to, że ten jej były mógłbyś jej bratnią duszą? Jakieś sugestie?

    Dzięki za link, ale dużo duchowości, a mi poprostu zależy by przyciągnać rezonującą ze mną dziewczyne tutaj na płaszczyznie fizycznej i po prostu tutaj się rozwijać. Ja w przeciwieństwie do większosci nie czekam na cuda z kosmosu, tylko po prostu chce realizować swój potencjał i budować fajne relacje (nie po to się inkarnowałem w fizyczne ciało by uciekać w antymaterie :P)

  26. Harris
    Sier 22, 2012 @ 02:22:15

    Też to zauważyłem w przypadku tej dziewczyny o której napisałem w komentarzu niżej, ale też nie chcę się nakręcać i robić sobie nadziei.

  27. U
    Sier 22, 2012 @ 00:37:31

    Ten przekaz idealnie pasuje do mnie i mojej dziewczyny urodzilismy sie tego samego roku miesiaca i dnia jestem starszy raptem 2 h. Nie bylismy ze soba od poczatku a poczatki zwiazku zrodzily sie w chaosie by potem dac piekna synhronizacje. Problem w tym ze Ona raczej smieje sie z tego o czym jej opowiadam. Dziwne jest tez to ze cechy fizyczne rowniez sa podobne ( czesto myla nas z rodzenstwem). Posiadamy wspolne cechy swoich rodzicow aczkolwiek nie do konca ich przypominamy (nietypowy wzrost, karnacja itp.) dziwne… pozdrowienia !!!!

  28. - piotr -
    Sier 22, 2012 @ 00:02:24

    Miałem dokładnie IDENTYCZNĄ historię pół roku temu.. Zauroczenie i.. ten przedziwny powrót do „byłego”.
    Czytając o bliźniaczych płomieniach natknąłem się na informację, że ‚deadline’ na ponowne połączenie to 9 miesięcy. Sęk w tym, że po przerobieniu lekcji karmicznych.. przestałem tęsknić.

    Poczytaj:
    http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_blizniaczy_plomien_cz2.html

  29. awe
    Sier 21, 2012 @ 23:25:10

    A mój bliźniak jest tu na Ziemi, tyle że daleko.

  30. ramzes
    Sier 21, 2012 @ 22:54:59

    Ależ się zrobiłaś promienna i słoneczna – cudownie :)))

  31. EwaB
    Sier 21, 2012 @ 22:33:43

    Artur Berlet
    UFO z planety Akart

    Kliknij, aby uzyskać dostęp Ufo+z+planety+Akart,615638313.pdf

    Wcisnij POBIERZ

    Jedna z niewielu książek związanych ze zjawiskiem UFO, jakie do tej pory napisano, przedstawiających inną planetę i jej mieszkańców.

    W drodze powrotnej do Sarandi w maju 1958 roku jej autorowi, Brazylijczykowi Arturowi Berletowi, zepsuł się samochód, w związku z czym dalszą drogę musiał odbyć pieszo. W pewnym momencie natknął się na stojący na poboczu ogromny statek kosmiczny i członków jego załogi. Wbrew własnej woli zabrany został przez nich na jego pokład i dalej na ich planetę, która nosi nazwę Akart. Mieszkańcy tej planety prawie w ogóle nie różnią się od ludzi. Mieszkają tak jak my w gęsto zaludnionych miastach, zaś ich środki transportu przemieszczają się w powietrzu. Berletowi pokazano farmy, na których produkowana jest żywność, gigantyczną fabrykę produkującą różne wyroby, w tym statki kosmiczne, oraz położony nad morzem ośrodek rekreacji. Po tej wycieczce, która trwała łącznie 8 ziemskich dni, odstawiono go z powrotem na Ziemię.

    Mimo iż autor jest człowiekiem niezbyt wykształconym, przedstawiony przez niego opis wskazuje na jego dużą inteligencję i przekonuje, że ta historia może być prawdziwa
    >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
    Osobiscie bardzo serdecznie polecam Kochani !!!Milej lektury!Pozdrawiam goraco!!Ewa

  32. Harris
    Sier 21, 2012 @ 21:48:15

    Właśnie na przełomie ostatniego czwartku i piątku (gdzie podobno w tym czasie niektórzy z was mieli dziwne stany), ja spotkałem się z dziewczyną, w której się mega zauroczyłem od kilku miesiecy i ona tez jakby była mocno zainteresowana, ogólnie spontaniczne i szalone spotkanie, no ale niestety skończyło się tragicznie…bo oznajmiła, że teraz odświezyła kontakt ze swoim byłym (z ktorym kiedysbyła ok. 3 lata) i cos chce sprobować narazie. Nie powiem, ze sie nie zalamalem i chodze przybity w ostatnie dni, choc jest juz troche lepiej. Choc mam powodzenie u kobiet, to jednak zbudowac powaznego, dlugiego zwiazku nigdy nie potrafilem (poza tym nie chce z pierwsza lepsza, niestety jestem mocno okreslony jesli chodzi o plec przeciwna i selektywny :D). W tej akurat sie zauroczylem strasznie, co rzadko mi sie zdarza. No coz, moze jakims cudem cos jeszcze wyjdzie (tymbardziej, ze zauwazylem duzo roznych synchronicznosci w roznych zdarzeniach miedzy nami), ale raczej powinienem dac sobie spokoj i musze sie pogodzic z tym, ze nigdy moze nic z tego nie wyjsc.

    Dlatego prosilem Wszechswiat by dal mi jakies info jak to dziala czy jest jakas „blizaniacza dusza” i moze ten tekst jest odpowiedzią. Zobaczymy

    Tylko nie wiem czy dobrze zrozumiałem, czy poprostu niektorzy z nas moga miec blizniacza dusze, ktora niestety nie jest jeszcze na naszej planecie? Jak tak to troche slabo, bo jednak chcialbym miec kobiete, ktora egzystuje normalnie tutaj i w ogole w przeciwienstwie do wiekszosci z was nie jestem zbyt kosmiczny, tylko dosc ziemski i duzo rzeczy mi sie tu podoba – chodzi po prostu by dobrze funkcjonowac i miec wspaniale zycie nawet w obecnych warunkach, a nie czekac na kosmiczne zbawienie. 😛

  33. Marmaris
    Sier 21, 2012 @ 21:27:01

    Przyłączam się do tego publicznego apelu!!!! Płomyku Bliźniaczy, kimkolwiek jesteś,gdziekolwiek się podziewasz… Natychmiast do mnie wracaj:):) 34 lata czekania to już dostatecznie dużo:) Przytulam resztę czekających na płomyki i tych, którzy już się doczekali:) Agata

  34. silverwolf
    Sier 21, 2012 @ 20:56:08

    Według przekazu Cassiopaea, fraktalna fala czasu jest przesunięta dwa lata. Wzrost częstotliwości fal grawitacyjnych jest zaplanowany na 2014 rok.

  35. wika
    Sier 21, 2012 @ 20:12:42

    A to ja mam zupełnie inne wrażenie… zwłaszcza ostatnio jak patrzę w lustro, widzę że zmienia mi się i wyraz, i kolor oczu – a przede wszystkim wyraźnie widać, że tam w środku siedzi jakaś stara mądra istota i się do mnie coraz promienniej uśmiecha!… 😀 Być może ta rada działa, gdy się już tę istotę umie zobaczyć. Ja się tego nauczyłam dopiero kilkanaście lat temu. Wydaje mi się też, że właśnie po oczach widać, na ile ludzie się zmieniają – gdy żyją w starym paradygmacie, ich oczy najczęściej odbijają to, co się im przydarza w ich ludzkim życiu, a gdy następuje w nich przemiana, tak jakby odsłania się zasłona i zaczyna być widać tę cudowność…no tyle zauważam 🙂

  36. Jola
    Sier 21, 2012 @ 19:49:41

    A ja mam od przeszło 38 lat i jesteśmy już od roku prawdziwie nierozłączni (na emeryturze), chyba, że na pobyt w łazience. Jest wspaniale!!! Życzę Wam z całego serca takiego porozumienia i czułości. Pozdrawiam ciepło ❤

  37. kimba70
    Sier 21, 2012 @ 19:43:07

    Gdzieś słyszałem „zakochaj się w oczach bo ciało się zmienia a oczy nigdy”.

  38. wika
    Sier 21, 2012 @ 19:11:01

    A ja właśnie obierając ziemniaczki (to coś a la kucharki i pensjonarki czytające po kryjomu powieści o książętach z bajki 😉 ) wysłuchałam wielce romantycznej opowieści o tym, jak znajoma mojej przyjaciółki w tę sobotę poznała na imprezie interesującego mężczyznę, który na dzień dobry w niej się zakochał 😛 a ona w nim… no i wiecie, od trzech dni pełnia szczęścia 😀 Oboje po tzw przejściach i niespecjalnie młodzi, ale odpowiednie życzenie we wszechświat posłali, i oto odpowiedź nadeszła 🙂 Jeden z ostatnich przekazów AA Michała nazywa się „Nie przyjmujcie namiastek” 😉

  39. Taki
    Sier 21, 2012 @ 18:05:55

    Ja również mam podobnie jak Wy, ale ale ! Jeśli się tutaj gdzieś znajduje mój bliźniaczy płomień To Proszę o niezwłoczne przyłączenie się do mnie !! Płomieniu ty jeden, gdzie ty u licha jesteś…?

  40. casilda
    Sier 21, 2012 @ 17:18:52

    No nareszcie, czasem go słyszę i rozmawiam z nim ale jestem ciekawa jak mój bliźniak wygląda ?!

  41. Janina Pachuła
    Sier 21, 2012 @ 17:13:41

  42. Adela
    Sier 21, 2012 @ 17:11:15

    ja też jeszcze nie , nawet już nie czekam , że się pojawi – i tak jestem szczęśliwa, pozdrawiam cieplutko A.

  43. VEGETA
    Sier 21, 2012 @ 15:38:45

    Nie mam takowego.

Informacje od Czytelników