Arkturianie omawiają odizolowanie ponownie

.

 .

Jaka jest WASZA odpowiedź na to pytanie?  Wielu z was może odpowiedzieć „Ale co z tymi, którzy nas skrzywdzili i stworzyli wielki strach w naszym świecie?”  Na to powiemy, „Jesteśmy tu, żeby asystować poprzez odizolowanie ich, aby nie mogli więcej dokładać strachu do waszej rzeczywistości”.  Używamy słowa „odizolować” raczej niż uwięzić, czy aresztować, ponieważ odizolowanie nie jest karą.

Odizolowanie ich oznacza, że negatywne energie zostają odizolowane, podobnie jak wirus zostaje wyizolowany w polu izolacyjnym.  Wirus, przyczyna choroby, zostaje odizolowany, by nie mógł zarazić następnych.  W izolacji, wirus nie ma „pożywienia”, którym może się karmić i nie ma możliwości rozprzestrzenienia swojej „choroby” na innych bądź planetę.  Stąd nosiciele tej choroby muszą poradzić sobie ze swoją własną ciemnością, jako że nie mogą jej dłużej przenosić na innych lub na planetę.

Jak wiecie, ciemność może być bardzo zaraźliwa.  Możecie być w bardzo dobrym nastroju, ale kiedy wejdziecie do pokoju z kilkoma osobami w złym nastroju, wasz nastrój zostaje poddany próbie.  Jednakże, nie interesuje nas karanie kogokolwiek, jako że widzimy większy obraz trójwymiarowej Gry Polarności.  Z drugiej strony, widzimy że polaryzacje strachu i warunkowej miłości stały się bardzo silne pod koniec tego cyklu.

 Ta ekstremalna ciemność częściowo wynika z obecności wielu zewnętrznych źródeł, które nie są członkami ludzkiego królestwa, które przejęły kluczowe pozycje w waszej rzeczywistości.  Stąd choroba strachu zainfekowała wielu spośród waszych zaufanych przywódców. „Nosiciele tej choroby strachu” zaatakowali waszą rzeczywistość bez przestrzegania „reguł” trzeciego wymiaru inkarnując się w wasz świat. Tak więc, skoro najechali wasz świat, możemy pomóc wam i Gai przez odizolowanie ich wystarczająco długo, tak aby zranieni odzyskali równowagę i powrócili do swojego prawdziwego Wielowymiarowego Ja.

 Wielu ludzi zostało tak sponiewieranych, że stracili całą nadzieję na lepszą przyszłość. Z ciemnymi odizolowanymi od społeczeństwa, ci którzy są generalnie szczerymi i kochającymi ludźmi mają większą szansę na przebudzenie. Jednakże, kiedy już odzyskają nadzieję i rozpoczną swoje Wzniesienie, będą musieli wziąć pełną odpowiedzialność za życie, które ONI wykreowali, tak jak zrobili ci, którzy się wznoszą.

Dr Suzan Caroll-Lie – 8 lipca, 2012 (fragment)

Cały przekaz w jęz. angielskim:  http://suzanneliephd.blogspot.co.uk/2012/07/birth-of-new-earth.html

Przetłumaczył Michał

28 Komentarzy (+add yours?)

  1. blueray21
    Lip 18, 2012 @ 23:21:08

    Nie można tego stawiać w kwestii wiarygodności channelra. Każdy prawdziwy channeler działa w swojej najlepszej wierze, oczywiście oprócz udawaczy, ale Linda jest bardzo doświadczoną channelerką. Jednak, jak Krystal ma tu gdzieś napisane żaden channel nie jest 100% dokładny. To bardzo złożone, ale istnieje mnóstwo przykładów, gdzie nadawca nadawał to, co odbiorca chciał usłyszeć, krótko mówiąc byt reagował na emocje odbiorcy. Są potwierdzenia takiego działania przez samych nadawców. Myślę, że z wycieczką na Neptune było nieco podobnie, presja Steve Beckova na namacalny dowód była olbrzymia, niezależnie od wszelkich innych „przeciw” ujawnionych później.
    Nie można winić przekaźnika za treść korespondencji, choć system wierzeń channelera też ma ogromny wpływ na przekaz.

  2. Goldenbrown
    Lip 18, 2012 @ 18:42:02

    Przepraszam, ale kiedy pisze szybko, bo chce sie z Wami podzielic, zdarza sie, ze cos sie zle napisze i blad sie wkradnie typu „pamieciom” zamiat pamiecia. Dlugo nie mieszkam w Ojczyznie ale jeszcze nie zapomnialm jezyka, naszego, pieknego a za wszelkie pomylki z gory przepraszam i zapewniam, ze to nie przez ignorancje.Kocham Was!

  3. goldenbrown
    Lip 18, 2012 @ 17:26:36

    Fred, zgadzam się z Tobą aby poswięcic więcej czasu swoim ograniczeniom. Nie zdajemy sobie sprawy ileż mozemy odkrć dzieki uswiadomieniu sobie ich wstrzymujacych nas do pelnego otwarcia się na nowe, skutków. Kiedy sie obserwujemy, wciąż odkrywamy coś nowego, czym powinniśmy się zająć. Ja „nową“wedzę zdobyłam stosunkowo późno, bo bedąc już dojrzałą kobietą, ale niczego nie żałuje, może właśnoe tak miało być. Jako dziecko byłam bardzo zakompleksioną , cichą, nieśmiałą osobą. Ciężkie dzieciństwo spowodowało u mnie poczucie niższej wartości, w zwiazku z czym, przestałam mowić. I to nie znaczy, że nie miałam takiej potrzeby! Ja tlumiłam energie słów czyli na poziomie czakry gardła! I co się stało? Ciągłe blokowanie się uderzyło w traczyce. Ktora zrujnowała cały mój organizm. Skonczylo sie operacja, której noe musialoby byc, gdybym w tamtym czasie rozumiala swoj problem. Wychowałam się w duchu katolickim, więc już jako dziecko przyswoiłam sobie to, co usłyszałam w domu, w kościele i na lekcjach religii. Przyznam, że wiele spraw już w młodości nie dawało mi spokoju, wiele pytań zaprzątało głowę i dręczyło, ale udawałam wtedy, że głosów tych nie słyszę. Nie mogło być inaczej, bo wszystko czego mnie uczono, należało przyjmować jako pewnik. Wiadomo przecież, że na tym polega wiara. Oddana Bogu i wierna rodzicielskim chęciom tłumiłam skutecznie wszystkie wątpliwości, ujarzmiałam niepokorne pytania, zaś wszystko, co najbardziej mnie trapiło, co domagało się wyjaśnienia, wkładałam do szuflady z napisem: “Rzeczy nieużyteczne”. I leżały tam te pytania, nie robiły w życiu niepotrzebnego zamieszania, trwałam w pozornej harmonii i ładzie. Nie rozumiałam wtedy skąd sie biora choroby, nie wiedziałam, że kżde ograniczenie trzeba przezwycięzać. Myślałam, że cierpie i choruje, bo Bog tak chce. Kiedy dzis siegam pamięciom do tamtych lat myślę sobie: Jakże złe zdanie miałam o Nim! Wówczas nie tylko fakt, że nie chciałam mówić było moim ograniczeniem ale rownież moja wiara w Boga, zaszczepiona mi przez rodziców, która niestety stała w sprzeczności z prawami Wszechswiata. Dlugo bałam sie nawet pomyśleć, że moge isc zupełnie inną drogą. No bo jakże porzucić wiare przodków naszych? A przecież nie kto inny jak Mistrz Jezus powiedział, ze jak kto chce iść za Nim, musi mieć w nienawiści ojca i matke swoja! Pewnie, że nie chodzi tu o negatywne uczucia w stosunku do swoich Rodziców, ale o to, żeby iść za swoja Prawdą, aby zmieniać i poszerzać świadomość, Jeśli wszyscy bylibyśmy w wierze wierni swoim przodkom, to dzisiaj karano by stosami nawet za znajomość działania ziół.
    Dzisiaj jestem już zupełnie kimś innym, uwolniłam mowę, a energoia, którą uwalniam, wraca do mnie podwójnie! Sam fakt, że piszę tu, na wspaniałym blogu Krystal i dzielę się z Wami świadczy, iż energia jest uwolniona i wreszcie płynie.
    Tak, Fred! Ograniczenia trzeba pokonywać, bo tylko wtedy mozna świecić swym prawdziwym i jasnym światłem! Dziękuję, ześ poruszył ten ważny problem i pozdrawiam z miłościa!

  4. freeheart
    Lip 18, 2012 @ 12:09:25

    Z przyjemnością dorzucam się Piotrze do menu „miłosnego baru”. Oprócz miłości nie potrzeba nam już nic. To co nam jeszcze doskwiera zniknie w magiczny sposób. Miłości dla nas i całej ludzkości, a także wszechogarniającej dla wszystkich wszechświatów.

  5. Mariusz
    Lip 18, 2012 @ 10:26:46

    Z drugiej strony, czy Linda Dillon (wywiady z AAM apropos zamykania w energetycznych pojemnikach) jest wiarygodna? http://stoplindadillon.wordpress.com/2012/02/09/scandal/ Może ktoś pamięta jeszcze obiecaną podróż statkiem Neptune?

    Każdy powinien wyciągnąć wnioski samodzielnie. 🙂

  6. Janina Pachuła
    Lip 18, 2012 @ 08:46:36

    Cos się odmieniło na tym blogu, jest pełen Miłości i ciepłych uczuć,ąż chce sie tu być. Droga Kristal, cokolwiek zmieniłaś jest to cudowne ❤
    A to link dla tych którzy jeszcze szukaja dowodu na to że wszystko się zmienia, i wychodzi na powierzchnie.
    http://biznes.onet.pl/bankierzy-pana-boga,18491,5190473,prasa-detal

  7. Fred.
    Lip 17, 2012 @ 21:38:34

    Wgryzajcie się w ograniczenia, to w nich tkwi bariera od wzniesienia. Każda powalona przeszkoda zmienia Ciebie i cały wszechświat. Twój sukces jest jak kropla wody zmieniająca skałę w pył. Przekazy są jak lustra odbijające tę samą rzeczywistość, więc trzeba je zmieniać na aktualne, aż staną się płynne i znikną w swej nierzeczywistości. Pozostanie wyłącznie to co jest w teraz.

  8. Goldenbrown
    Lip 17, 2012 @ 20:00:20

    Przepraszam Aniu, skad te zarzuty? czy doczytalas sie tego w moim komentarzu? Dlaczego wypelniasz sie tymi uczuciami? ja wcale nie widze Ciebie w ten sposob. Napisalam tylko, ze niektorym odpowiada dualizm i sie jego trzymaja. A czy to jest zle to zalezy od indywidualnego odczuwania, od tego czym sie czlowiek utozsamia. Jesli pragniesz zadoscuczynienia i zadowala Cie kiedy to ma miejsce, masz do tego prawo! Swoimi pogladami, slowami, myslami tworzysz swoj swiat, swoj wymiar. Przepraszam, jesli Cie nieopatrznie urazilam. Pisalam tylko o swojej wizji swiata, w ktorym chcialabym byc a wlasciwie juz jestem. Widze wkolo siebie wiele milosci, radosci i ani mi na mysl nie przyjdzie odbierania od kogos zadoscuczynienia za to, ze wczesniej zylam w swiecie cierpienia, smutku, za to ze moj ojciez byl alkoholikiem, za to, ze we wczesnej mlodosci wiecej chorowalam niz bylam zdrowa, bo ten swiat rowniez ja stworzylam! bardzo przepraszam i zycze aby Twoj swiat odbijal wiecej radosci i milosci!

  9. idea.b
    Lip 17, 2012 @ 19:54:12

    Bóg doskonale wszystkich miłuje, On na pewno nikogo nie skrzywdził, nawet niechcący. A jednak miłuje, zawsze bez pogardy, oskarżania, potępienia. Jest doskonały, więc miłuje doskonale. Nie wybacza, bo nie widzi winy. Co najwyżej widzi śpiących i przekształca ich nieszczęśliwe i smutne sny, w sny lekkie, radosne, przepełnione światłem i miłością.

    Tylko łącząc się z Wolą Boga, z wolą doskonałego miłowania, pozwolimy Mu na rozwianie naszych złych snów. Stając się jak On, jednocząc się z Nim, będziemy Tam gdzie On – w Niebie Miłości.

    W każdej chwili, w każdej sekundzie mamy wybór, czy chcemy widzieć winę i wszystko co z niej wynika (grzech, karę, smutek, brak jedności – oddzielenie, czyli samotność i rozpacz), czy przebaczenie, miłość, radość i dobro. Nie jest nam łatwo porzucić stare wzorce myślenia, odczuwania i reagowania. Jednak to my jesteśmy odpowiedzialni za wybór. Gdy decydujemy się na przebaczenie i miłość, wtedy zyskujemy świadomość pomocy, która jest nam ofiarowywana i możemy z niej skorzystać. Ta pomoc jest nieograniczona, bo pomaga Bóg.

    Pozdrawiam

    Pokój i Miłość 🙂

  10. Ania
    Lip 17, 2012 @ 19:38:52

    Nikogo nie ciemiężyłam
    Nikogo nie okłamywałam,
    Nikogo nie okradłam.
    Nikogo nie zamordowałam.
    A oni to zrobili. Przez tysiące lat. Kto pobłaża winnym i ma dla nich litość, ten nie ma litości i szacunku dla ich ofiar.

    Dodaj Aniu, w tej inkarnacji i czy jesteś absolutnie pewna, ze nigdy nikogo nie okłamałaś, albo nie ukradłaś jakiejś nawet drobnej rzeczy? — kr

  11. EwaB
    Lip 17, 2012 @ 18:22:55

    Dokladnie Krystal-jest tak jak napisalas.Przekazy GFSwiatla przez Grega Giles’a juz nie sa wiarygodne.Przed chwila weszlam na strone soulowicza i stwierdzilam po przeczytaniu, ze to nie jest przekaz od naszej kochanej Galaktycznej FS.Az mnie odrzucalo zeby nie czytac. Juz sama ilustracja i wstep odpychaja od dalszego czytania.I masz swieta racje Krystal-wlaczajmy swoje serca podczas czytania jakichkolwiek przekazo lub artykulow.
    Pozdrawiam goraco Wszystkich!!!

  12. Oualander
    Lip 17, 2012 @ 18:11:03

    Droga Krystal, twój blog jest najlepszym przykładem, „miłosnej zarazy” która emanuje na tej stronie pełnią tego wspaniałego uczucia na wszystkie strony świata, czytuje go prawie od samego początku istnienia i swoją postawą rozsiewam tego wirusa wszędzie gdzie się da. Macie, bierzcie ją wszyscy częstujcie się tym „delikatesem serca”, ile tylko chcecie, niechaj całą ziemie ogarnie ta „błoga choroba” . 🙂

    MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ I JESZCZE RAZ MIŁOŚĆ, dla was wszystkich kochani i dla całej ludzkości.

    Pozdrawiam serdecznie

    Piotr. 🙂

    ❤ kr

  13. krystal28
    Lip 17, 2012 @ 17:31:58

    Drogi Mariuszu,

    zaczęłam traktować przekazy GFŚ przez Grega Giles z przymrużeniem oka, po tym jak kilka z nich rozsiewają strach o wielkich tsunami, które spowodują śmierć sporej ilości populacji, czy inne, wg mnie, kontrowersyjne stwierdzenia. A kosmici zaoferują się, aby nas przewozić statkami w bezpieczne rejony. Dlatego nie znajdziesz już jego przekazów na moim blogu, choć niektóre z nich są naprawdę dobre.

    Mateusz i SaLuSa, moje najbardziej wiarygodne źródła, miedzy innymi, mówią, ze zmiany na Ziemi będą łagodne i nie będzie potrzeby, aby ludzie się przemieszczali na wielka skale. Mieliśmy niedawno tego przykład – ostatnie trzęsienie ziemi w Meksyku niewiele zrobiło szkód. Greg Giles wydaje się oddanym pracownikiem Światła, jednak może mieć czasem interferencje ciemnych w swoich przekazach (ciemni maja zaawansowana technologie dla tego celu). Jednym słowem, nie zawsze przekazy podpisane GFŚ, muszą być od nich, częściowo czy w całości. Dezinformacja jest w tej chwili wielka, dlatego włączajmy swoje serca podczas czytania jakichkolwiek przekazów lub artykułów. Serdecznie pozdrawiam

  14. Goldenbrown
    Lip 17, 2012 @ 17:10:47

    Czy rzeczywiscie potrzebujesz spalacania tych dlugow? Czy ciemiezyciele musza znowu stac sie ciemiezonymi aby swiat byl szczesliwszy? Tym sposobem to bledne kolo nie przestanie sie krecic! Mozna stwarzac swoj piekny i wymarzony swiat bez kar, bez karmy, bez wyplacania dlugow. No chyba, ze ktos pokochal trojwymiar i dualizm orz gre w biale i czarne. To tez jest wybor i ma sie do niego swiete prawo.Jednak jesli wspinasz sie wyzej, to czemu koncentrujesz sie na tym wlasnie, czego sama nie chcialabys doswiadczac?

  15. krystal28
    Lip 17, 2012 @ 17:05:09

    Piotrze, czy już nie jesteśmy ‚zarażani’ wirusem miłości przypływającymi na Ziemię energiami z kosmosu? Myślę, ze tak — kr ❤

  16. goldenbrown
    Lip 17, 2012 @ 16:38:41

    Tak Oualander! Wirus milosci! Jestesm za! Po co wciaz sie koncentrowac na jednym i tym samym? Po co dodawac sily temu czego nie chcemy widziec, odczuwac i doswiadczac? Wzmacniajmy Milosc a wszystko nabierze rozpedu a swiat stanie sie taki, jak w naszych marzeniach!

  17. Ana
    Lip 17, 2012 @ 15:47:52

  18. idea.b
    Lip 17, 2012 @ 14:59:04

    Dziękuję Krystal za Twój blog. Jedne przekazy podobają mi się bardziej, inne mniej. Ale dla mnie od przekazów wspanialsze jest co innego. Stworzyłaś przestrzeń, w której można spotkać osoby z tak pozytywną wiarą, przestrzeń w której możemy być bliżej razem i wzajemnie budować siebie. I Twoja moderacja jest naprawdę dobra. Wycięłaś kilka moich wpisów, ale już gdy je pisałem, wiedziałem, że jest w nich za dużo negatywnego ładunku. Oczywiście ego i tak chciało je zamieścić i żachnęło się: „jak to? moje mądrości wywala”. Ale „cenzurujesz” ze świetnym wyczuciem, a dzięki temu nie pławimy się w magmie zegowanych, niemiłych, niepotrzebnych dyskusji.

    Pozdrawiam ciepło Wszystkich.

    Peace&Love 🙂

  19. Mayan
    Lip 17, 2012 @ 13:35:10

    Pod tym linkiem jest informacja o Darze Młodości.Uściski dla Wszystkich
    http://terazjesttenczas.blogspot.co.uk/2012_06_01_archive.html

  20. Mayan
    Lip 17, 2012 @ 13:15:53

    Witajcie.Jeśli ktoś ,były zainteresowany faktem że Dar Mlodości – zbliża się do nas ,.musi spełnić jeden warunek – pokochać siebie !

  21. Michał
    Lip 17, 2012 @ 13:04:31

    Interesują mnie aktualne „wieści z pola bitwy”. Napisz gdzie to znalazłeś? (Tę wiadomość od GFŚ, po polsku czy angielsku?)

  22. Mariusz
    Lip 17, 2012 @ 11:11:53

    Wiecie co jest zabawne? Jednocześnie GFŚ przekazywana przez Grega Gilles, mówi dziś, że miało miejsce kilkaset aresztowań (fizycznych, nie energetycznych bąbli), przy których zdarzyły się również strzelaniny i ofiary śmiertelne po obydwu stronach.

    Te dwie wersje wykluczają się, więc przynajmniej jedna z frakcji okłamuje.

  23. jaga
    Lip 17, 2012 @ 11:10:00

    Od dawna zarażam wirusem Miłości i jak się okazuje zdołał roznieść się przez kontynenty! Wspaniale!

  24. Ania
    Lip 17, 2012 @ 10:08:03

    A co z odszkodowaniem dla rzeszy pokrzywdzonych istot ludzkich ?
    Tak sobie odizolowani i już ?
    Czy nie dlatego właśnie pasożytnictwo się szerzy, że pasożyty nie ponoszą konsekwencji swojego postępowania ?
    Zaciągnęli wobec Ziemi i Ziemian ogromny dług. Nie muszą go spłacać ?

  25. szczescieistnienia
    Lip 17, 2012 @ 09:38:41

    Czeka nas przepiękny i cudowny świat niczym ten który jest w naszych snach
    Czeka nas wielowymiarowy w trzynastu kolorach tęczy świat w którym będziemy wolni niczym ptak
    Pomiędzy błękitem i szumem drzew wzniesiemy naszą jaźń
    A w tym błękicie będziemy my, a szum drzew muzykę będzie nam grał
    Wzlecimy głęboko daleko tam gdzie muzykę grają nam Anioły
    Będziemy żyli w tym cudownym świecie tak jakby miało się wszystko spełnić
    Delikatna nutka pieśń nam gra, a w tej nutce Miłość olśniewa nas
    W tym olśniewającym blasku Miłości pięknym tak trzymać będziemy się za ręce
    A w naszych rękach Moc kobiecych Śliczności i Słodkości wzniesie nas wprost do wymiaru szczęścia
    Tym szczęściem jesteśmy my gdyż szczęście nas we wzniesieniu wspiera
    Obfitość sprawi że będziemy jak Anioły te.. które obdarowują nas Miłością
    Niech Miłość,Godność, Pokój, Siła, Wolność, Tolerancja zamieszka w nas gdyż to one sprawiły że wszystko się spełniło
    A spełnieniem jest ten przecudowny kwiat który w naszej duszy się rozrasta
    Rozrost kwiatu sprawia że przepiękny staje się nasz świat – niczym ten który spełnia się w naszych najwspanialszych kolorowych snach

    Pokój i Miłość
    🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

  26. Oualander
    Lip 17, 2012 @ 09:00:48

    Kochani, po przeczytaniu tego przekazu pomyślałem sobie ” A dlaczego by nie zarażać wszystkich woku wirusem miłości”?, niech się rozprzestrzenia jak najszybciej i zarazi całą ludzkość. Zasiewanie miłości w swoim, oraz w sercach innych ludzi sprawia że każdy z nas odczuwa radość, błogość i spokój.

    Pozdrawiam was wszystkich serdecznie „Siewcy Miłości”

    Piotr 🙂

  27. VEGETA
    Lip 17, 2012 @ 08:14:57

    Ja tam stosuję określenie separacja. A poza tym okazał się, że moi starzy „znajomi” interesowali się mną. Cóż oni stworzyli hermetycznie zamknięte środowisko w ramach trzeciego wymiaru. Z ich gadki na pozór wynika, że niby wśród nich można poczuć się sobą, a co do czego przychodzi to nie można pośród nich obyć się bez wyśmiewania innych, chlania na umór itp. A ja tam nie pójdę zresztą wczoraj dostałem propozycję, ale od kogoś innego. Odmówiłem i do tego poczułem ciemność, jaka kryje się za tym wszystkim. Grzecznie odmówiłem. Ja w przeciwieństwie do nich mam nad czym się skupić.

  28. Michał
    Lip 17, 2012 @ 07:28:39

    Witam
    Interesuje mnie tylko jeszcze jedna sprawa, która w tym przekazie nie została jednoznacznie wyjaśniona. Czy z punktu widzenia przeciętnych obywateli tego świata ci izolowani pozostaną na swoich stanowiskach, czy też gdzieś znikną. Bo gdyby mieli pozostać, to dla zwykłych ludzi, którzy nic by nie wiedzieli o tym, że ci władcy co prawda są na swoich stanowiskach, tylko nie mogą już czynić zła – nic by się nie zmieniło. A powinno. Wcale nie jestem zainteresowany w karaniu tych ciemnych, chodzi mi tylko o to aby zniknęli ze swoich stanowisk. Żeby przeciętni obywatele nic nie wiedzący o tym wszystkim zauważyli ZMIANĘ.
    Bardzo mi się podobał ostatni przekaz o tych sprawach – „Przyspiesza nie tylko czas, lecz wzrasta wasza nowa świadomość” – w tym przekazie bardzo jasno i rzeczowo przedstawiona była sytuacja i wyjaśniona przyczyna opóźnienia. Konkretnie, rzeczowo i jasno.
    Tak więc teraz czekam(y) niecierpliwie na to, co z tego wszystkiego wyniknie.

Informacje od Czytelników