Nasze i wasze marzenia zaczynają się teraz spełniać

.

.

Tego ranka będziemy z wami rozmawiać o zdolnościach, które tak bardzo staracie się zamanifestować. Utożsamiliście zdolność duchowego widzenia i słyszenia oraz inne właściwości, takie jak przesuwanie przedmiotów czy świadome śnienie, z waszym rozwojem duchowym.

To prawda, że ci, którzy są trochę dalej na swej ścieżce, posiadają wiele spośród tych zdolności. Jest również prawdą, że dzięki intencji i praktyce możecie wiele z nich zdobyć. Nie ma nic niewłaściwego w tego rodzaju staraniach. Jednakże chcielibyśmy zaznaczyć, że w tym czasie skupienie waszej uwagi na innych sprawach mogłoby przynieść wam więcej korzyści. Oczyszczenie uraz i lęków z przeszłości jest jedną z takich rzeczy. Inną jest nauczenie się bezwarunkowego kochania wszystkiego, co was otacza. Najwięcej zaś pożytku mogłoby przynieść po prostu wyrażanie, chwila po chwili, intencji, że wznosicie się, wy i cały wasz świat. Gdyż jeśli na takich sprawach wasz umysł byłby skoncentrowany, cała reszta naturalnym biegiem rzeczy sama wskoczyłaby na swoje miejsce. Nawet nie poświęcając ani jednej myśli takim zdolnościom odkrylibyście, że doświadczacie ich istnienia wtedy, gdy pojawia się taka potrzeba.

Być może zauważycie, że dążenie do osiągnięcia takich właściwości tak naprawdę odciąga was od tego, jak w najlepszy i najbardziej znaczący sposób moglibyście wykorzystać swój czas. Jesteście teraz tak blisko waszego kwantowego skoku świadomości, że możemy was zapewnić, iż te zdolności bardzo szybko staną się elementem waszego doświadczenia. Gdy je odkryjecie, całkiem zrozumiałe jest, że będziecie się nimi zachwycać i eksperymentować z nimi. Pojawią się one w naturalny sposób. Czy wolelibyście widzieć, jak bezwarunkowa miłość Stwórcy spływa kaskadami na tych, za których się modlicie, czy oglądać kolory poziomu eterycznego? Chcemy wam tylko wskazać, drodzy przyjaciele, jak w najlepszy sposób moglibyście wykorzystać wasz czas i starania.

Jednakże niektórzy z was mogą odkryć, że posiadają już nowe zmysły i zdolności. W tym przypadku te nowe czy też odzyskane zdolności dane są wam do wykorzystania ich w najwyższym i najlepszym celu. Oczywiście nie będzie nic niewłaściwego w odkrywaniu, jak w najlepszy sposób możecie ich użyć czy do jakiego stopnia możecie je rozwinąć. Możemy wam powiedzieć, i myśl ta budzi nasze rozbawienie, że najprawdopodobniej nie jesteście jeszcze w stanie nawet sobie wyobrazić, gdzie te właściwości mogą was zaprowadzić.

Zauważycie, że nie każdy otrzymuje te same zdolności w tym samym stopniu. Ale czy nie jest tak, że zawsze ale to zawsze w taki właśnie sposób wszyscy najwięcej na tym zyskują? Ptaki śpiewają, antylopy biegają, ryby pływają. Każdy kwiat różni się od jakiegokolwiek innego. Przyjmijcie to, co otrzymujecie, i zróbcie z tego najlepszy użytek. To właśnie sprawia, że jesteście unikalni i różni od wszystkich innych. Jesteście doskonali.

Teraz nasze i wasze marzenia zaczynają się spełniać, kochani. Sięgnijcie teraz po miłość waszego Stwórcy i pozwólcie, aby przepływała przez was we wszystko, co stanowi wasz świat.

Niech pokój, miłość i światło będą wasze. Do jutra.

Michał, przekazał Ron Head, 16 czerwca 2012

http://oraclesandhealers.wordpress.com/

Przetłumaczyła wika

20 Komentarzy (+add yours?)

  1. Emiliana
    Czer 20, 2012 @ 14:57:12

    Bardzo mnie podnoszą na duchu powyższe przekazy i uważam, że nie jest to zmarnowany czas, ponieważ wszystko w głowie sie układa i zostaje w podświadomości, mimo że wydaje się nam że zapominamy. Pozostaje pozytywna energia, a my też oswajamy sie z naszą Galaktyczna Rodziną, która nas kocha i przestajemy się bać. W ostatnim lipcowym numerze Nieznanego Świata jest (wreszcie !) artykuł przekaz od Galaktycznej Federacji o tym, że każdy musi sam zdecydować czy chce ujawnienia. Warto przeczytać.
    Dzięki bardzo Krystal za wspaniałe optymistyczne przekazy !
    Z miłością dla Ciebie Krystal i wszystkich Emiliana

    🙂 Kr

  2. allright
    Czer 20, 2012 @ 13:18:57

    …pozwól.że podzielę się z Tobą moja droga moim doświadczeniem…a mianowicie, tkwi w nas chęć zmiany, uszczęśliwienia najbliższej osoby…i to jest błędne koło, z którego ciężko nam wyjść…dopóki nie odpuścimy, dopóty będziemy tkwić w zawieszeniu…i to jest praca od podstaw…odpuszczenie,darowanie,poszanowanie:)))

  3. allright
    Czer 20, 2012 @ 12:48:14

    …hm ważne ,że następnego dnia czujesz się lepiej…pamięć duszy jest ważniejsza…:)))

  4. adelina
    Czer 20, 2012 @ 08:33:58

    Witam .Mnie coś podobnego przytrafiło się w sobotę 02.06.12r. Do dzis o tym myśle , co to było.Miałam na oknie żaluzje,siedziałam przy kompie ,o 23 godzinie wstałam ,wyłączyłam kompa, przebrałam się w piżame i postanowiłam iść spać. Zawsze po ciemku odsłaniam okna bo mam fobie zamknietej klatki .odsłaniając okno ujrzałam dwie czerwone gwiazdy obok siebie o wiele wieksze od pozostałych białych. Były nieruchome w szeregu na wprost mojego okna z południa . Zawsze boję się dziwnych zjawisk a tu było odwrotnie ogarniała mnie wielka radość i euforia. Wzięłam latarke bo mam pod ręką i wybiegłam w piżamie na podwórko /mieszkam sama, synowie w akademiku/,gwiazdy były nadal. Krzyczałam , witam was jeżeli jesteście ze światła ,zróbcie coś dajcie mi znak, wtedy jedna z gwiazd obnizyła się i ustawiła pod drugą w pionie .Potem jakby oddalały się w kierunku południa zmniejszając się i znikły. W trakcie tego co oglądałam zadzwonił syn ,byłam w domu po telefon i wszystko co mówiłam do tych zjaw słyszał ,zadawał pytania a ja mu opisywałam. Takiej radości w życiu nie przeżyłam jak w tym czasie, ciągle myśle co to było za zjawisko .Nikomu o tym nie opowiadam. Białe gwiazdy nadal były na niebie ,było ich dużo . Uwielbiam ogladać gwiazdy.
    Zawsze wyznawałam zasadę niewiernego Tomasza.No cóż zmieniam myślenie. poznaje niepoznane .5 lat temu widziałam to samo tylko gwiazdy bliżniacze były białe .Moje uczucia były wtedy obojętne , po prostu dziwne zjawisko. Dziekuję Adela.

  5. mary
    Czer 19, 2012 @ 21:30:36

    po prostu przyzwyczajenie – mam to samo co ty,przekazy maja czesto dużo pozytywnyej energii i to jest ten lep – lepiej sie czujemy po przeczytaniu chociaż szybko zapominamy treść ale wydaje mi się, ze w podświadomości dużo pozostaje.Pozdrawiam M.

  6. Bonjovi
    Czer 19, 2012 @ 21:04:43

    własnie teraz sobie pomyślałem, po co ja tyle czytam tych przekazów skoro następnego dnia nic z nich nie pamiętam? 😦

  7. kimba70
    Czer 19, 2012 @ 20:34:17

    Fajne odczucie jakbyś siedział w środku jak w kinie i patrzył na przesuwający się obraz 🙂

  8. kimba70
    Czer 19, 2012 @ 20:31:30

    Podobnie ,szybko mknące białe światło, jak o 22,00 leżałem i patrzyłem w niebo z bardzo palącym mnie problemem, i dostałem odpowiedż w trakcie przelotu 🙂

  9. Paq
    Czer 19, 2012 @ 20:16:16

    Moce duchowe są fajne i mogą się przydać pod warunkiem, że ich zdobywanie nie przypomina biegu na 60 metrów. Prosto pisząc – to nie sport, ani sztuka sama w sobie. Chcesz być gość – kochaj i szanuj wszystko co żywe w pierwszej kolejności. „My” zajmiemy się resztą. Tak ja to pojmuję.

  10. Sabrina
    Czer 19, 2012 @ 20:00:26

    Ewcia, poproś ich o ujawnienie swoich statków i wpatruj się w niebo. To za jakiś czas się ujawnią.

  11. Sabrina
    Czer 19, 2012 @ 19:58:16

    Ja też widziałam statki na niebie jakiś czas temu. Były podobne w opisie do „Twoich”. Więc mam dowód na istnienie kosmitów 🙂

  12. elzbieta
    Czer 19, 2012 @ 19:28:05

    Tak wybrał ją , ale wojownik wie , że gdy stanie się z NIM JEDNOŚCIĄ , każda zmiana , nawet wybranej drogi będzie witana z wdzięcznością i radością, a zwłaszcza ta , która wprowadza wolność, radość , bogactwo jednym słowem MIŁOŚĆ.
    z MIŁOŚCIĄ Elżbieta

  13. Renata
    Czer 19, 2012 @ 19:15:36

    S takich statków z kolorowymi światłami nie widziałam, ale za to szybko mknące białe światła, kiedy spytałam się ich czy to ich statki poczułam się przez chwile jakbym lewitowała, a siedziałam wtedy na balkonie. Ta energia, która mnie przejęła dała mi znak, żebym nie wątpiła. Poczułam się jak zwycięzca 10ml w totka!Więc nie wątpcie.

  14. Eva
    Czer 19, 2012 @ 17:01:17

    Dziękuję, to wczoraj to samo czułam, modłąc za tę drugą połówkę na balkonie, nie zobaczyłam nic, ale wiedząc że i tam jest wszystko w niebie i we mnie dało mnie siłe.Dziękuję „S’. Namaste

  15. OlO
    Czer 19, 2012 @ 15:53:57

    Tajemniczy Organ – Serce

  16. Greenway
    Czer 19, 2012 @ 13:27:19

    Ciekawy przekaz, ktory moze byc pomocny w nawiazaniu lepszego polaczenia z naszym Wyzszym Ja:

    http://mirasz.w.interia.pl/teksty/2012.05.13.htm

    „Wojownik światła odkrywa swoją Drogę w chwili , gdy stawia
    pierwszy krok. Wi ta go każdy kamień, każdy zakręt . Rozpoznaje
    się w mi janych pagórkach i potokach. Widzi cząstkę swojej duszy
    w rośl inach, zwierzętach i dzikich ptakach. I wtedy, z pomocą
    Boga i Boskich Znaków pozwala, by jego Własna Legenda wiodła
    go ku zadaniom, które na niego czekają. Bywają noce, kiedy nie
    ma gdzie spać, bywają takie, kiedy nie może zmrużyć oka. „Sam
    postanowi łem pójść tą drogą — myśl i wojownik. — A to cena,
    którą muszę za to zapłacić” . W takim sposobie myślenia tkwi cała
    jego moc. To on wybrał ścieżkę, którą teraz podąża i na nic
    zdadzą się skargi .”
    P. Coelho

    Pozdrawiam 🙂
    Pawel

  17. s
    Czer 19, 2012 @ 13:23:26

    Wczoraj obserwowałam coś fajnego, może nie jest to na temat tego artykułu, ale chciałabym się z Wami tym podzielić. Otóż widziałam statki : ) pewnie wielu z Was ma podobne doświadczenia, ale ja chciałabym to opisać, ponieważ mnie to podniosło na duchu i dało nową nadzieję.

    Wczoraj około godziny 23 wyszłam na balkon, ponieważ niebo było w miarę czyste, niezachmurzone. Chciałam popatrzeć na gwiazdy, może miałam też nadzieję, że zobaczę te małe punkty kluczące po niebie, jak to się zdarzało za każdym razem gdy byłam na balkonie ostatnio. Było bardzo ciepło.

    Czułam się niezbyt dobrze, z powodu bliskiej mi osoby, która mocno tkwi w matrixie mimo moich prób wydostania jej stamtąd. W każdym razie czułam się smutno i kiepsko, było mi przykro, na pewno znacie to uczucie bezradności i bezsilności. W każdym razie, poprosiłam w myślach Boga o pomoc, wsparcie oraz mądrość. Modliłam się tak dłuższy czas i wtedy zobaczyłam pierwszy statek pędzący po niebie. Żaden z ziemskich samolotów nie porusza się tak prędko. Mknął tak szybko, że miałam wrażenie, że… wyprzedza sam siebie. I oczywiście lśnił, mienił się kolorami. Przemknął po niebie i zniknął na horyzoncie. Za chwilę pojawił się kolejny, tego widziałam wyraźniej. Trzy główne światła wyznaczały kształt statku (trójkąt) podczas gdy boki migotały. Potem obserwowałam jeszcze dwa obiekty na raz, tak samo piękne. Poczułam się znaczenie lepiej, cieszę się, że to widziałam i podziękowałam im w myślach.

    dzięki za ten opis S., dodaje otuchy 🙂 – kr

  18. planetariusz
    Czer 19, 2012 @ 12:45:09

    Jesteśmy coraz bliżej spełnienia naszych marzeń czujemy to w naszych ciałach,zmysłach.Nasza przyszłość jest tu i teraz a może o krok przed nami.
    Dziękujemy za wszystkie przekazy ułatwiające nam przygotowanie do transformacji.

  19. ewcia
    Czer 19, 2012 @ 11:55:36

    jakis czas temu była tu mowa o tym ze za kilka tygodni beda sie odbywac objawienia ujawnienia….minęlo juz troche czasu i cisza, nadal cisza…

    ……i tak to jest na Twoim świecie równoległym. A jeszcze mówią: podnieś swoje wibracje, a zmieni się twój świat. Kr

  20. zdzich
    Czer 19, 2012 @ 10:25:21

    Witajcie Bracia I Siostry
    Jeszcze do 2 lat wstecz też stosowałem różne ” magiczne” rytuały, nosiłem pierścień Atlantów, ale nastąpił moment, kiedy to przestało wystarczać, po prostu samo odeszło. Pchało mnie do innych rozwiązań, coś w środku mówiło, nie tędy droga, skupiałem się coraz bardziej na energiach, na swoim wnętrzu, zacząłem w trakcie muzyki widzieć tańczące barwy, czuć kolory, wiele rzeczy przestało mieć znaczenie, coraz częściej, zapadam w stan obserwacji, bez myślenia. wysyłam Miłości, wszystkim i wszystkiemu. Ostatnio fragmentarycznie zaczynam widzieć, ze jestem na jakimś statku, ale tez nie ponaglam, wysyłam Miłość, Światło, samo się rozszerzy to widzenie, jak przyjdzie czas. Coraz częściej widzę siebie całego z kryształu, i takiej złotawej poświacie, ale to najwidoczniej jeszcze trochę czasu potrzeba, wiec z ufnością i Miłością czekam, wiem że ja Bóg na wszystko mam czas, niech zaskoczą wszystkie trybiki, może moja obecność w Tu i Teraz jest nie tylko mi, ale i innym potrzebna.
    Pozdrawiam Was Miłością i Światłem

Informacje od Czytelników